Już
kilkukrotnie recenzowałam na blogu różne palety cieni, jednak
zazwyczaj są to zestawy z wyższej półki cenowej. Mimo iż
znacznie bardziej boli wydanie 100 zł niż 20, również
przeznaczając na cienie mały budżet warto wiedzieć co dokładnie
się kupuje. Dlatego dzisiaj mam dla was recenzję budżetowej
paletki od Makeup Revolution.
„Zestaw
zawiera 12 mocno napigmentowanych cieni do powiek, przy pomocy
których wyczarujesz niepowtarzalny makijaż. Paleta zawiera cienie
matowe, satynowe oraz perłowe. Do zestawu dołączona została
wygodna pacynka do nakładania cieni.”
Ilość
cieni: 12
Cena:
ok. 20 zł
Moja
opinia:
Na
początek warto wspomnieć, że paleta Iconic 3 jest zamiennikiem
kultowej Naked 3 od Urban Decay. Dlatego też wszystkie kolory cieni
zostały stworzone na jej wzór. Nie posiadam wersji oryginalnej,
jednak miałam okazję „pomacać” ją w Sephorze i faktycznie,
kolory są właściwie identyczne. Porównując palety na swatchach z
pewnością zauważymy drobne różnice, jednak podejrzewam, że nie
są one do wychwycenia jeśli nie mamy do dyspozycji obu egzemplarzy.
Jeśli
już przy kolorystyce jesteśmy, Iconic 3 składa się zarówno z
odcieni błyszczących, jak i matowych. Wszystkie kolory zawierają
w sobie tony różowe. W przypadku czerni będą to
różowe, połyskujące drobinki, których jednak raczej nie widać
na oku. Jeśli chodzi o inne kolory, nawet brązy mają w sobie
różowy odcień. Sprawia to, że wszystkie odcienie z palety do
siebie pasują, według mnie jest to jednak przesada.
Pigmentacja
cieni jest naprawdę przyzwoita, zmienia się jednak w zależności
od konkretnego odcienia. Metaliczne, bardzo intensywne złoto i róż
są naprawdę świetnie napigmentowane, a nałożone palcem dają na
oku przepiękny efekt. Jasny beż „otwierający” paletę nie jest
już jednak tak intensywny, chociaż nie można na niego narzekać.
Nie znalazłam w palecie cienia, którego pigmentacja byłaby
naprawdę kiepska, więc całość wypada fajnie, w kilku przypadkach
nawet super.
Czas przejść jednak do najważniejszej kwestii, a mianowicie trwałości. W przypadku wszystkich cieni używam bazy w postaci korektora Collection Lasting Perfection. Moje powieki mają tendencję do zbierania produktów w załamaniach i efekt ten jest zauważalny w przypadku palety Iconic 3. Po kilku godzinach część cienia zbiera się w jednym miejscu. Nie jest to jednak bardzo widoczne, a dopiero gdy zamkniemy oko na dłużej. Jeżeli nie potrzebujecie bardzo trwałych cieni, a jedynie szukacie czegoś na co dzień, nie powinno być z tym problemu.
Iconic
3 z pewnością nie jest paletą dla każdego. Kolory są dość
monotematyczne, więc jeśli nie posiadacie innych cieni, możecie w
końcu znudzić się różem czającym się w każdym odcieniu. Z
drugiej strony idealnie podkreślą one oczy niebieskie czy zielone.
Trwałość odpowiadać będzie osobom, które nie mają wysokich
wymagań, a szukają czegoś dobrego w niskiej cenie. Jeśli
natomiast szukacie czegoś naprawdę dobrego i z super pigmentacją,
warto rozejrzeć się za czymś innym :)
PS.
Wybaczcie, że w ostatnim czasie mniej czasu poświęcam na
blogowanie, jednak właśnie zaczęłam studia i się
przeprowadziłam, dlatego dużo czasu poświęcić muszę na
załatwianie różnych spraw. Mam nadzieję, że niedługo wszystko
wróci do normy :)
Nie zapomnijcie o Instagramie!
Wydaje się być fajna paletką z dosyć fajnymi kolorami chyba sie skusze, dobra recenzja:)
OdpowiedzUsuńsłyszałam o niej, ale nie używam paletek
OdpowiedzUsuńNie mam jej, ale widziałam i czytałam mnóstwo wpisów na jej temat:)
OdpowiedzUsuńKolorki bardzo wpadają w oko :)
OdpowiedzUsuńcałkiem przyjemna paletka:)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne odcienie.
OdpowiedzUsuńFajne kolorki :)
OdpowiedzUsuńPaletka bardzo ładna i moja kolorystyka :) lubię ich kosmetyki.
OdpowiedzUsuńZrób sobie wszystko na spokojnie, powodzenia na studiach :)
Nieraz widziałam już tę paletę. Ja takie kolorki lubię, ale z racji, że mam już 3 czekoladowe paletki od Too Faced + jedną od MUA (o podobnych kolorach do tej)- obiecałam sobie nie kupować nic innego.
OdpowiedzUsuńA co do przeprowadzki i studiów - to zrozumiałe, że masz mniej czasu. Załatwiaj wszystko na spokojnie i wracaj potem do nas z nową energią :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Posiadam, ze względu na kolorystykę wracam do niej głównie wiosną ;)
OdpowiedzUsuńPowodzenia na studiach!
kolory iście jesienne:)!
OdpowiedzUsuńPaletka mi się kiedyś bardzo podobała bo ma naprawdę piękne odcienie cieni, ale jednak teraz chyba bym jej nie kupiła :)
OdpowiedzUsuńFajna paletka :) Tez niedawno dostalam paletke z makeup revolution ale inna :)
OdpowiedzUsuńPaletka fajna, ale się na nią nie zdecyduję, dużo bardziej podobają mi się czekoladki :P.
OdpowiedzUsuńCo studiujesz?
Zarządzanie na UE we Wrocławiu :)
UsuńJak na taką cenę paletka dobrze się spisuje. Ja też mam zamiennik kultowego Naked 3, jest to paletka In the nude z W7 i ma identyczne odcienie jak paletka MR. Iconik 3.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Ma super kolory :)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie chyba troszkę za słaba pigmentacja
OdpowiedzUsuńLubię te cienie :)
OdpowiedzUsuńŁadna paletka ,ale nie dla mnie .Szukam jakiejś fajniej i sama nie wiem co wybrać ;)
OdpowiedzUsuńhttp://beautybloganeta.blogspot.com/
Całkiem fajna ta paleta. I niedroga. Może się skuszę...
OdpowiedzUsuńŁadne kolory, na taką matową bym się skusiła :)
OdpowiedzUsuńJak widzę tę paletę w Internecie, to chcę ją kupić, ale na żywo w Hebe już mi się nie podoba :D
OdpowiedzUsuńDla mnie trochę za bardzo się osypują, ale jakoś daję radę :) Za tę cenę warto :)
OdpowiedzUsuńMam dwie paletki cieni z tej firmy i są świetne, wyraziste a do tego w rozsądnej cenie.
OdpowiedzUsuńMam ją i bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńMam paletkę z 2 edycji i jestem z niej bardzo zadowolona.
OdpowiedzUsuń:*
Ciekawa paleta barw! To moje kolory :)
OdpowiedzUsuńPaletka jest przepiękna, jednak szkoda że aż taka różowa, zwłaszcza maty :( mam ciepły odcień cery i nie bardzo mi to pasuje, a szkoda mi strasznie tego pięknego złota :(
OdpowiedzUsuńPS: Zapraszam na rozdanie z Chyawanprash! :)
moim zdaniem niezastąpiona paletka :)
OdpowiedzUsuń