Nie wiem jak wy, ale ja
bardzo lubię wykonywać w domu proste kosmetyki, zwłaszcza jeśli wszystko, co
potrzebne do ich wykonania mam w kuchni czy w łazience. Dlatego dzisiaj pokażę
wam co możecie wyczarować szybko i tanimi środkami.
Wykonane kosmetyki trzeba w czymś przechowywać, dlatego przydatne okażą się zebrane wcześniej opakowania po kosmetykach lub specjalnie w tym celu zakupione pojemniczki. Moje pochodzą z Allinpackaging.pl, które są nie tylko funkcjonalne, ale też bardzo ładnie wyglądają.
Na zdjęciach
przedstawiłam wam proporcje kosmetyków, chociaż często jest to kwestia umowna i
możecie kierować się swoimi odczuciami czy potrzebami. W każdym wypadku
substancje wchodzące w skład kosmetyku należy dokładnie wymieszać.
O myciu twarzy olejami
pisałam już tutaj oraz tutaj. Jeżeli nie czytaliście jeszcze tych postów, to
zapraszam. Olejek, którym od wielu miesięcy myję twarz to prosta mieszanka
oleju rycynowego, który ma właściwości oczyszczające oraz olejku Babydream,
który możecie kupić w Rossmanie. Nie musicie jednak używać konkretnie tego
produktu, sprawdzi się również każdy inny olej.
Mieszankę przelewam do opakowania z matowego szkła z pompką (klik), które nie tylko pozwala na dozowanie idealnej ilości produktu, ale też ładnie prezentuje się na umywalce.
Tonik z glukonolaktonem
Glukonolakton to coś
trudniejszego do zdobycia, jednak bardzo taniego. Tonik na jego bazie zawiera
kwasy PHA, których możemy używać w codziennej pielęgnacji. Delikatnie (w sposób
niewidoczny) złuszcza naskórek oraz nawilża cerę. Pierwszy raz usłyszałam o nim
u Niesi (klik) i przetestowałam na własnej skórze. Jedyne, czego potrzebujemy
do wykonania toniku to sam glukonolakton oraz oczyszczona woda, np. destylowana
lub hydrolat. Ponieważ nie stosujemy żadnych konserwantów, płyn należy przechowywać
w lodówce i przygotować tyle, by zużyć go dość szybko.
Kosmetyk trzymam w plastikowej buteleczce o ciekawym kształcie (klik). Zamawiając ją, myślałam że pompka będzie działała tak, jak w przypadku niektórych zmywaczy do paznokci, to znaczy po naciśnięciu dozowała produkt prosto na płatek. Okazało się, że buteleczkę trzeba przechylić do góry nogami, ale dzięki jej budowie, nie wylejemy zbyt dużo toniku.
Kule do kąpieli
Kule to coś, czego nie
używałam nigdy wcześniej. Uważałam je za zbędny gadżet. Jednak szukając
pomysłów na kosmetyki DIY trafiłam na przepis i postanowiłam spróbować. Warto
wykonać je samemu, ponieważ potrzebujemy tylko sody oczyszczonej, kwasku
cytrynowego, dowolnego oleju, i wody. Opcjonalnie możecie dodać składniki takie
jak kakao, wiórki kokosowe, olejki eteryczne czy cokolwiek, co przyjdzie wam do
głowy.
Tego typu produkty do kąpieli mogą być prawdziwą ozdobą łazienki. Wystarczy, że umieścimy je w ładnym opakowaniu i nie tylko zapewnią nam relaks w trakcie kąpieli, ale również ucieszą oko. Moje postanowiłam przechowywać w plastikowym słoiku (klik).
Peeling do ust
Coś, co na pewno przyda
wam się przed ważnym wyjściem, gdy będziecie chcieli by szminka prezentowała
się na ustach idealnie. Suche skórki podkreślone pomadką to największy koszmar.
Dlatego warto wykonać prosty i całkowicie jadalny peeling cukrowy do ust. Jeśli
wykonacie go w większej ilości, posłuży wam również do ciała.
Mgiełka do twarzy
To produkt idealny na
upały. Orzeźwi i schłodzi skórę, nie niszcząc makijażu. Co więcej, spryskanie
makijażu mokrym produktem wpłynie na niego pozytywnie, ponieważ warstwy połączą się i będą jednolitą całością. Należy
jednak pamiętać, by stosować mgiełkę z odpowiedniej odległości. Jest to kolejny
produkt, który warto przechowywać w lodówce, jeśli właśnie nie zabieracie go na
zewnątrz.
Swoją mgiełkę przygotowałam w wersji mini, aby z łatwością móc zabrać ją do torebki i mieć przy sobie podczas upałów przez cały dzień. Oryginalnie opakowanie zostało przewidziane na perfumy, ale przecież nie jest to jedyny sposób na jego wykorzystanie (klik).
Beach Waves Spray
To nic innego jak spray
tworzący na włosach efekt plażowych fal. Trzeba jednak stosować go z rozwagą,
gdyż sól przesusza włosy. Jest to jednak zdecydowanie lepsza opcja niż gorąca
lokówka czy prostownica, a fryzurę możemy szybko poprawić. Zastosowane przeze
mnie dodatki to kwestia wyboru, możecie użyć dowolnego oleju, odżywki lub
wzbogacić miksturę wyciągiem z aloesu. Oprócz soli himalajskiej dopuszczalna
jest także sól morska nigdy jednak nie stosujcie zwykłej soli kuchennej! Zamiast
wody bazą sprayu może być rumianek lub zielona herbata (jeśli chcecie rozjaśnić
lub przyciemnić włosy).
Mój spray zamknęłam w przezroczystej, szklanej buteleczce z atomizerem, dzięki czemu mogę śledzić zużycie produktu (klik).
Pomysł na niego
zaczerpnęłam od Aliny Rose (klik), jednak lekko zmodyfikowałam jej przepis.
Zamiast kremowej bazy, po prostu wymieszałam mak z oliwą z oliwek, a balsam do
ciała zastosowałam jako dodatek. Według mnie nie ma sensu zużywać niepotrzebnie
balsamu, który zostanie spłukany wraz z makiem. Olej natomiast zostanie na
skórze i nawilży ją.
Jak widzicie,
przedstawione przeze mnie pomysły są proste i szybkie w wykonaniu, mogą jednak
okazać się godne wypróbowania. Kosmetyki, które nie wymagają przechowywania w
lodówce oraz nie są dodatkową ozdobą przechowuję w uroczej kosmetyczce w sowy
(klik). Mam nadzieję, że wypróbujecie te przepisy, które najbardziej przypadną
wam do gustu i że będziecie z nich zadowoleni.
Które przepisy
spodobały wam się najbardziej? Jakie kosmetyki DIY wykonujecie?
Post powstał we
współpracy z Allinpackaging
A teraz coś, na co pewnie wiele osób czeka, czyli wyniki konkursu :)
Zwycięzcą jest:
Aingeal Maith
Gratulacje! Czekam na odpowiedź na wysłaną przeze mnie wiadomość :)
Nie zapomnijcie o Instagramie!
bravo
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawy sposób:)
OdpowiedzUsuńŚwietne pomysły, a i same opakowania bardzo fajne i praktyczne. :)
OdpowiedzUsuńJakoś nie mam serca do własnoręcznego robienia kosmetyków.
OdpowiedzUsuńPobawię się w mieszanie tych kosmetyków :)
OdpowiedzUsuńŚwietne domowe kosmetyki :) Podziwiamy :D
OdpowiedzUsuńCzad :)U mnie na blogu rozdanie, a w nim pomadka do ust Lancome. Serdecznie Cię zapraszam :)
OdpowiedzUsuńSUper pomysły ;) Ja peeling robię kawowy i też przygotowuję sama oleje do demakijażu :D Gratuluję wygranej! ;)
OdpowiedzUsuńPrzepisy na peeling makowy, do ust i mgiełkę do ciała najbardziej mnie ciekawią. Może, jak mnie coś natchnie, coś sama upichcę dla ciała :)
OdpowiedzUsuńWow! Super pomysły na domowe kosmetyki. Peeling do ust i mgiełka zainteresowały mnie najbardziej :) Trzeba będzie wypróbować :)
OdpowiedzUsuńO WOW Kochana !! Ile przydatnych przepisów! Z pewnośćią coś wykorzystam! najbardziej spodobała mi się mgiełka do twarzy, peeling do ust oraz beach waves spray, nawt nie wiedziałam , że są takie kosmetyki hahaha :) Buziaczki :*
OdpowiedzUsuńGratki dla Zwycięzcy :)
OdpowiedzUsuńJa sama teraz kombinuję z robieniem swoich kosmetyków :) i całkiem mi się to podoba :)
Olejek do twarzy i peeling do ust chętnie sobie przygotuję :)
OdpowiedzUsuńGratuluje :)
OdpowiedzUsuńWidać, że dużo cierpliwości i czasu musiałaś włożyć w ten post :) Mi on się na pewno przyda, bo czasu do czasu próbuję zrobić swój kosmetyk :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam przyrzadzac takie domowe kosmetyki:)
OdpowiedzUsuńKiedyś bawiłam się w kosmetyki DIY. Teraz natomiast przy obecnym zakreconym i intensywnym trybie życia nie mam na nie czasu - żałuję :( Pozdrawiam serdecznie! :)
OdpowiedzUsuńFajne przepisy :)
OdpowiedzUsuńWszystko tak pięknie wygląda:))))
OdpowiedzUsuńChyba połowę tych pomysłów przemycę i zrobię sobie moje własne laboratorium :) Szczególnie ciekawi mnie makowy peeling, ale boję się, że moja wrażliwa skóra nie podoła. Spróbuję na małym kawałku i zobaczę reakcję skóry :)
OdpowiedzUsuńNo i bardzo, bardzo dziękuję! :* Idę odezwać się w mailu :)
Świetny pomysł z kosmetykami własnej roboty. Jeszcze nie wykonywałam, ale kto wie :)
OdpowiedzUsuńŚwietne pomysły:) Muszę wypróbować:D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
http://caro-say-hello.blogspot.com/
Bardzo mnie zaciekawił ten tonik, muszę go kiedyś przyrządzić :)
OdpowiedzUsuńnigdy nie robiłam sama kosmetyków, ale to fajny pomysł, ten makowy peeling do ciała bym wypróbowała:)
OdpowiedzUsuńTen makowy peeling do skóry przypadł mi do gustu, nie wpadłabym na to, żeby mak wykorzystać jako substancje ścierającą.
OdpowiedzUsuńpo kosmetyki zawsze sięgam w drogerii ale te DIY są o niebo lepsze ;)
OdpowiedzUsuńmadzik-world.blogspot.com
Czyli jak widać, większość kosmetyków pielęgnacyjnych można przygotować samemu w domu i z powodzeniem używać:) Sama już nie raz się przymierzałam do zrobienia jakiegoś kosmetyku, ale jakoś poza peelingami na nic więcej się nie odważyłam.
OdpowiedzUsuńale fajne inspiracje, na peeling makowy pewnie się skuszę :)
OdpowiedzUsuńracja, niewiele trzeba, by mieć kosmetyki do pielęgnacji! muszę wykorzystać twoje porady w wolnej chwili i wypróbować, pozsrawiam :)
OdpowiedzUsuńhttp://ehbruh.blogspot.com/
Przecież to takie genialne! :) Na pewno podkradnę te pomysły do własnego użytku :D
OdpowiedzUsuńFajne diy ;D
OdpowiedzUsuńZapraszam:
unnormall.blogspot.com
Świetne pomysły :D
OdpowiedzUsuńZapraszam: http://velina-blog.blogspot.com/
Nigdy nie wykonywałam własnych kosmetyków w domu bo szczerze mówiąc nie myślałam, że tak się da, a twoje sposoby bardzo mnie zainteresowały. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Nigdy nie robiłam sama kosmetyków. Piling makowy kusi.
OdpowiedzUsuńŚwietne pomysły!!! Muszę się skusić na własną kulę :)
OdpowiedzUsuńNajbardziej zainteresowała mnie ta mgielka do twarzy :-)
OdpowiedzUsuńBrawo! jestem od wrażeniem :-) i w dodatku wszystko tak pięknie wygląda
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę przeczytać o myciu twarzy olejami, bo zupełnie się nie orientuję w tym temacie, a jestem ciekawa, czy radzi sobie to z ciężkim makijażem..? Z domowych kosmetyków uwielbiam peeling kawowy - kawa, sól, cynamon i woda. Najlepszy!
OdpowiedzUsuńZ ciężkim makijażem oleje radzą sobie najlepiej, bo rozpuszczają produkty wodoodporne :) Wystarczy raz umyć twarz olejem zmywając makijaż, a drugi raz już na czysto i gotowe :)
UsuńKoniecznie muszę wypróbować peeling z makiem :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe przepisy :)
OdpowiedzUsuń