Witajcie,
dzisiaj mam dla was recenzję pędzli
Sunshade Minerals produkowanych przez LancrOne. Jeżeli tak, jak ja
zastanawialiście się, czy opłaca się kupować tanie zestawy oraz jak radzą sobie
na tle droższych kolegów z innych firm, zapraszam do czytania :)
Co
mówi sprzedawca?
„Kompaktowy zestaw profesjonalnych pędzli do
makijażu „Sunshade Minerals”,
stworzony przez markę LancrOne
jest idealny dla kobiet ceniących wysoką jakość i naturalność makijażu.
Najwyższej jakości syntetyczne włosie
HD nie podrażnia skóry, dzięki czemu jest zalecane dla najbardziej
wrażliwej i skłonnej do uczuleń cery. Struktura włosia nie pozwala na
osypywanie się czy wchłanianie kosmetyków. Co więcej, włosie nie wymaga
specjalistycznego płynu do mycia, jak ma to miejsce przy pędzlach z naturalnego
włosia.”
Cena:
ok. 30 zł + przesyłka (pędzle dostępne chyba tylko w Internecie)
Co
zawiera zestaw: 6 pędzli, z czego 5 jest do oczu, a 1 do
twarzy
Moja opinia:
Zacznijmy od tego, że zestaw zapakowany jest w lniane etui, a każdy pędzel ma własną
osłonkę. Może to być bardzo przydatne podczas podróży, nawet jeśli postanowimy
zabrać ze sobą pędzle innego producenta. Pędzle mam już 2 miesiące i włosie, jak na razie, nie wylatuje. Muszę też przyznać, że podoba
mi się ich wygląd – trzonki mają bardzo nietypowy kolor. Samo włosie nie jest
już tak ładne. Pędzle osadzone są na
trzonkach o długości od 12,5 cm do 13,5 cm, natomiast kabuki - 2,5 cm.
„Pędzel kabuki, na krótkim trzonku idealnie
sprawdzi się przy nakładaniu podkładu mineralnego, pudru sypkiego lub
prasowanego, bronzera, różu oraz rozświetlacza. Odpowiedniej długości włosie
doskonale rozprowadza kosmetyk na twarzy, nadając pełne krycie bez smug.”
Co do tego pędzla
nie mam zastrzeżeń. Używam go do nakładania rozświetlacza oraz pudru poza
strefą T. Jeśli zależy nam na długotrwałym zmatowieniu cery tłustej, to z
pewnością nie pobije puszka (ale czy jakikolwiek pędzel go pobije?). Jeśli jednak macie cerę normalną//suchą, nie będzie problemu. Myślę, że mógłby się też sprawdzić przy
nakładaniu minerałów, jest dość zbity.
19 mm x 8 mm
„Pędzel do nakładania
cieni kremowych, prasowanych i sypkich, idealnie sprawdzi się w precyzyjnym
nakładaniu korektora”
Jest to malutka
kuleczka, można nią nałożyć cień w wewnętrznym kąciku oka lub podkreślić dolną
powiekę. Jest całkiem w porządku, chociaż mogłaby być bardziej elastyczna. Muszę jednak przyznać, że w codziennym makijażu nie używam jej wcale.
„Pędzel języczkowy
do nakładania cieni na całą powierzchnię powieki lub jej część, pędzel do
nakładania cieni kremowych, prasowanych i sypkich”
Jest on większy niż przeciętny pędzel języczkowy. Dla mnie to zaleta, ponieważ
w szybki sposób można nałożyć cień na całą powiekę. Jest odpowiednio sztywny, ale
niestety „zjada” całkiem dużo produktu.
9 mm x 8 mm
„Pędzel kuleczkowy
o stożkowym ułożeniu włosia, do rozcierania cieni, do makijażu smoky eyes, do
rozcierania kresek na dolnej i górnej powiece, bardzo precyzyjny.”
To najmniej udany
pędzel z całego zestawu. Włosie jest bardzo długie, a w połączeniu ze
sztywnością sprawia, że blendowanie to katorga. Można nim zrobić ogólny
kształt makijażu, ale granice trzeba rozetrzeć innym pędzlem. Jest precyzyjny, można dzięki niemu dołożyć
cienia w konkretne miejsce.
6 mm x 10 mm
„Płaski, króciutki,
lekko zaokrąglony pędzel do rysowania i rozcierania kresek na dolnej i górnej
linii rzęs, idealny do efektu " smoky eyes"
Pędzel całkiem
dobrze nadaje się do podkreślania dolnej powieki. Według mnie lepiej radzi
sobie z tym niż kuleczki, ponieważ ma większą powierzchnię i jest dość puchaty.
Aplikuje cień, od razu go rozcierając. Jest jednak dość gruby, trzeba więc
uważać żeby nie wyjechać cieniem za nisko.
8 mm x 6 mm
„Skośnie ścięty
pędzel, służy do nakładania cienia na brwi w celu ich przyciemnienia lub wypełnienia
luki po nierówno odrastających włoskach. Umożliwia wykonanie korekty brwi i
nadania im odpowiedniego kształtu. Idealny również do rysowania cieniutkich
kresek na górnej i dolnej linii rzęs.”
Bardzo lubię, ale
jedynie do wypełniania brwi. Do narysowania ich konturu jest po prostu zbyt
gruby. Nie wspominając już o robieniu „cieniutkich kresek” na linii rzęs.
Podsumowując, nie
liczyłam na to, że znajdę w tym zestawie swoich ulubieńców. Trochę dziwią mnie
tak pozytywne opinie na temat pędzli Sunshade Minerals. Wiem, że wiele
początkujących dziewczyn kupuje je i im podobne, ponieważ nie stać je, by od
razu skompletować sobie porządny zestaw. Nie jestem pewna, czy jest to dobre
rozwiązanie. Myślę, że lepiej co kilka
miesięcy kupić sobie coś np. z Hakuro, niż zniechęcić się do makijażu, bo
nic nam nie wychodzi. Jeżeli szukacie pędzla do pudru i jedynie przy okazji
chcecie przetestować też coś innego, to polecam. Ceny pędzli do pudru z niższej
półki cenowej kosztują właśnie ok. 30 zł, dlatego warto w tej sytuacji zamówić
Sunshade. Jeśli natomiast szukacie
pędzli do oczu – nie polecam.
A wy miałyście kiedyś styczność z pędzlami
Sunshade Minerals/LancrOne?
Co o nich myślicie?
Na koniec chciałabym
wam serdecznie podziękować – pod poprzednim postem liczba obserwatorów przekroczyła
magiczną 100 :) Dodaliście też już ponad 1000 komentarzy :) Dzięki wam udało mi
się to osiągnąć w mniej niż dwa miesiące!
Nie dziwię się, że tak dużo komentarzy, pięknie u Ciebie:) Pędzelków tych nie miałam, ale przeczytałam z ciekawością, marzy mi się taki set:)
OdpowiedzUsuńMoim pierwszym zestawem pędzli były pędzle LancrOne i nie ukrywam, że używam ich do dziś razem z Hakuro i Zoeva :) Po tych pędzlach już na zdjęciach widać, że są kiepskiej jakości ;) Ja mam te z naturalnego włosia, dosyć puchate i bardzo sobie chwalę, a Twoje chyba wszystkie są syntetyczne, a więc twardsze ;)
OdpowiedzUsuńNiedrogie jak na cały zestaw, ale ja jedynie używałabym do pudru i cieni.. reszta pędzli jest mi zbędna.
OdpowiedzUsuńja też używałabym raptem dwóch pędzli, a pozostałe leżałyby nieużywane...
UsuńNie widziałam tych pędzli, jestem wierna własnie Hakuro i przy nich narazie pozostanę ;)
OdpowiedzUsuńMarzą nam się taki pędzle :) Gdyby jeszcze makijaże wychodziłyby nam tak jak Tobie.... :P
OdpowiedzUsuńNie maluję się, więc zestaw nie jest mi potrzebny. Polecę mamie :)
OdpowiedzUsuńFajny zestawik ja z tej marki przyznam szczerze, że nie miałam nigdy pędzelków, ale chętnie się przyjrzę im dokładniej.
OdpowiedzUsuńAkurat w temacie pędzli jestem ciemna i dopiero odkrywam ten zakątek kosmetycznego świata ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam ich, ale wyglądaja na prawdę przyzwoicie :)
OdpowiedzUsuńCiekawe te pędzelki :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie powinnam zainwestować w dobre pędzle. Te są świetne i fajnie się prezentują. :-)
OdpowiedzUsuńoj przydałby mi sie dobry zestaw pędzli
OdpowiedzUsuńSzukam właśnie dobrych pędzli do oczu i zastanawiam się między Zoeva a Hakuro.
OdpowiedzUsuńPolecam Zoevę! Hakuro również są bardzo fajne, ale Zoeva nie jest o wiele droższa, a naprawdę jakość jest rewelacyjna :)
UsuńPowiem Ci, że widać, iż te pędzle są przeciętne. Chyba lepiej zainwestować w lepsze pędzle i cieszyć się na co dzień ich wysoką jakością.
OdpowiedzUsuńJa mam pędzle z tej firmy tylko inny zestaw i jestem zadowolona - jak dla początkującej osoby wystarczy mi w zupełności. Nie maluję się zbyt często, więc tym bardziej szkoda by mi było wydać kasę na droższe pędzle.
OdpowiedzUsuńFaktycznie liczba obserwatorów rośnie Ci w zastraszającym tempie. Nie dziwię się gdyż Twoje makijaże są naprawdę cudowne i i ja dołączam do grona obserwujących :) A co do pędzli. Nie próbowałam z tej firmy, natomiast muszę przyznać, że np z pędzla z Inglota do pudru sypkiego nie jestem zadowolona - jest moim zdaniem zbyt twardy, nieprzyjemny w użyciu. Tak samo nie zbyt zadowala mnie ich pędzel do eyelinera (miałam podobny z Essence i był o niebo lepszy nie wspominając o tym, że 4 razy tańszy). Natomiast lubię pędzle z ecotools oraz z polecanego przez Ciebie Hakuro - tu denerwuje mnie tylko fakt, że trzeba je zamawiać przez internet. Jakościowo natomiast nie mam im nic do zarzucenia - a mam kilka, m.in do róży/bronzera, do blendowania, języczkowy i kulkę :)
OdpowiedzUsuńNo niestety, nawet w dobrych firmach nie wszystkie produkty muszą być fajne. Często też to, co dla większości jest cudem, u nas się wcale nie sprawdza :)
UsuńCieszę się,że trafiłam na Twoją stronę.Z tych pędzli nie korzystałam,więc się nie wypowiadam ;)
OdpowiedzUsuńSzukam dobrego pędzla do twarzy w dobrej cenie, jednak nie używam pędzli do oczu, więc cały zestaw nie byłby mi potrzebny. Ale fajnie, że ten najważniejszy dla mnie się spisał :)
OdpowiedzUsuńhttp://sloiczeknutelli.blogspot.com/
Dobry pomysł z tym porównaniem z pieniążkiem :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że to etui takie jasne, brudzące :)
Nie miałam tych pędzli, nie mniej jednak mimo wszystko chciałabym spróbować chociaż jeden.:)
OdpowiedzUsuńJa swoją inwestycję zaczęłam od pędzli Zoeva. Myślę, że są to bardzo fajne pędzle :)
OdpowiedzUsuńTo i ja dołączyłam do obserwujących ;) Pędzli do oczu nie potrzebuję (na razie;p) a do pudru mam Hakuro. To co prawda mój pierwszy porządny pędzel ale chyba dobrze trafiłam ;) Niedawno kupiłam drugi, do podkładu ;)
OdpowiedzUsuńWłaśnie ostatnio szukałam jakiegoś niedrogiego zestawu pędzli i jestem bardzo ciekawa jak będą się u mnie sprawowały :))
OdpowiedzUsuńUważam tak jak Ty - lepiej odłożyć i kupić coś porządniejszego niż lecieć tylko "na sztuki", byleby mieć :-)
OdpowiedzUsuńGratuluję z okazji takiej okrągłej liczby komentarzy :) Życzę więcej i więcej komentujących, czytelników :) A co do pędzi to swoją kolekcję mam już skompletowaną - ewentualnie by mi się przydał taki pędzel kabuki do różu i byłoby super :) Pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuńhm ja mam pędzelek z bazarku za 2 zł i nie zamienię go na żadny inny:D
OdpowiedzUsuńMam pędzle z tej firmy i jestem bardzo z nich zadowolona :)
OdpowiedzUsuńSprawdzają się u mnie rewelacyjnie :)
Ja to mam jakieś pędzelki z Biedry i one dobrze się sprawdzają, gdyż często się nie maluję i nie jestem znawczynią :D Także większość pędzli by się pewnie u mnie sprawdziła :D A te bardzo ładnie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńnie znam tych pędzli ale jak widzę niewiele tracę :)
OdpowiedzUsuńJa mam kilka pędzli z tej firmy i większość z tych które posiadam fajnie się u mnie sprawdza :):)
OdpowiedzUsuńNigdy wcześniej nie słyszałam o tych pędzlach ;)
OdpowiedzUsuńGratuluje tych blogowych wyników w tak krótkim czasie ;) Jako, ze nie kupuje nic przez internet, nawet pędzli nie widziałam
OdpowiedzUsuńopowiastki--prawdziwe.blogspot.com
Z pędzlami tej firmy nie miałam styczności, szczerze mówiąc nawet nie słyszałam nigdy wcześniej o Sunshade Minerals. A używasz może podkładów mineralnych?
OdpowiedzUsuńJak dotąd nie używałam , ale mam w planach zakup, tylko jeszcze nie wiem kiedy dojdzie do skutku :p
UsuńMiałam podobny problem:) Ale wczoraj w końcu zdecydowałam się na zakup próbek AM w trzech tonacjach i będę testować. Myślę, że lato to najlepszy moment na wypróbowanie minerałów. Pozdrawiam!
UsuńWłaśnie bardzo mi się podoba, że mają próbki i wcale nie aż takie małe :)
UsuńPierwszy raz czytam o takiej firmie. Faktycznie lepiej co jakiś czas kompletować sobie pędzle znanego i sprawdzonego producenta niż kupować takie zestawy, gdzie nie wiadomo na jaką jakość trafimy.
OdpowiedzUsuńnaprawdę długo myślałam nad zakupem zestawu sunshade minerals, ale pędzle do cieni niezbyt mi pasowały ;)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam pędzla.. Aż się zawstydzam, mam 23 lata i jedyne czego używam to puder, tusz do rzęs i kredka :)
OdpowiedzUsuńhttp://wolnym-krokiem.blogspot.com
Czytałam recenzje, ale też w tej cenie cudów bym się nie spodziewała. Ja też wolę odłożyć na coś z Hakuro i mieć jeden, ale porządny pędzel niż kilka średniaków.
OdpowiedzUsuńNie znam ich, póki co wystarczają mi raptem dwa pędzle - do pudru i cieni :)
OdpowiedzUsuńJa mam ten, większy zestaw, pisałam o nich u siebie na blogu. :)
OdpowiedzUsuńMój zestaw jest zupełnie inny i chyba tylko jeden pędzel się powtarza :) Te co mam do oczu akurat są w porządku, ale wolę te z Zoevy. Do twarzy za to są super :)
kolorowaradosc.blogspot.com
To ja do cieni po staremu gąbeczki czy jak je tam zwał jakoś z pędzelkami mi nie porodzę ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Mam kilka pędzli Hakuro i systematycznie dokupuję nowe
OdpowiedzUsuńMoże dla osób rozpoczynających przygodę z makijażem całkiem dobrze by się spisał. W zasadzie to fajnie wyglądają, z ciekawości bym wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńDokladnie tak samo myślę.
Usuńwizualnie pędzelki bardzo mi sie podobają :)
Fajny zestawik, choć dla mnie raczej zbędny...bo używam może z 2-3 pędzli i nawet nie na co dzień ;)
OdpowiedzUsuńja jestem wierna hakuro :)
OdpowiedzUsuńszczerze mówiąc, to junie wykonuję jakośc nie wiadomo jak profesjonalnego make upu, więc mi wystarczają zwykłe pędzle z rossmana za parę złotych i szczerze mówiąc tez jestem z nich zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńNigdy nawet o tych pędzlach nie słyszałam, ja ostatnio wymieniam wszystkie swoje pędzle na Zoeve.
OdpowiedzUsuńNigdy nie słyszałam o tej firmie, aczkolwiek też jestem zdania, że czasami lepiej wydać nieco więcej pieniędzy i kupić porządniejsze pędzle.
OdpowiedzUsuńhttp://crafty-zone.blogspot.com/
A jak pięknie się prezentują:)
OdpowiedzUsuńJa mam mały zestaw pędzli Sunshade Minerals do twarzy z czerwonymi trzonkami. Są wśród nich takie, które lubię, a są i takie, które leżą i się kurzą.
OdpowiedzUsuńTez uwazam ze lepiej kupic Hakuro gdzie mamy pewnosci ze sa dobre jakosciowo niz ekspermentowac z tanszymi zamiennikami...
OdpowiedzUsuńnie slyszalam o nich ... ja najbardziej lubie moje real techniques i bardzo marzy mi sie zoeva
OdpowiedzUsuńja dopiero niedawno zaczęłam w ogóle stosować pędzle do makijażu, prędzej używałam patyczków dołączonych do palet. i muszę przyznać, że różnica jest kolosalna :) o pędzlach z Sunshade Minerals nie słyszałam, natomiast o Hakuro krąży wiele pozytywnych opinii i mam ochotę wypróbować właśnie ich pędzle.
OdpowiedzUsuńco do olejku BDFM, do włosów również mi nie podszedł przez olej jojoba w składzie, natomiast super się nadaje właśnie do ciała czy tworzenia domowych, cukrowych peelengów :) a przy oczyszczaniu twarzy nie zapycha Ci jej?
pozdrawiam :)
Nie minęły jeszcze chyba nawet dwa tygodnie, więc nie mogę powiedzieć tego na 100%, ale aktualnie nie zauważyłam, żeby zapychał :) Po ok. 3 miesiącach wrzucę na bloga posta na ten temat :)
UsuńJestem tego samego zdania: lepiej kupować powoli, ale dobrej jakości pędzle i z czasem stworzymy piękny komplet :)
OdpowiedzUsuńPiękny komplecik :)
OdpowiedzUsuńWyglądają całkiem nieźle :)
OdpowiedzUsuńwygladaja świetnie!
OdpowiedzUsuńWygląda porządnie idealne dla lubiących się malować :)
OdpowiedzUsuńmuszę zaopatrzyć się w takie pędzle do cieni, moje wszystkie mają już pierwszą i drugą młodość za sobą :)
OdpowiedzUsuńNo niestety jeszcze nie dane mi było mieć styczność z tymi pędzelkami :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, www.mikrouszkodzenia.blogspot.com
Ja właściwie nie mam jednolitego zestawu pędzli, aczkolwiek słyszałam, ze to najlepszy prezent dla kobiety (nigdy się jeszcze nie doczekałam) :)
OdpowiedzUsuńMam zestaw 18 sztuk w eleganckim etui i bardzo je lubię. Są świetnej jakości, doskonale się sprawdzają i nic się z nimi nie dzieje. Zastanawiam się nad mniejszym zestawem na wyjazdy.
OdpowiedzUsuńDobrze, że trafiłam na ten post. Zastanawiałam się kiedyś nad nimi. W tej chwili szukam dobrych pędzli do makijażu oczu i tak sądziłam, że nie będą takie jakie oczekuję ;) .
OdpowiedzUsuńTych nie miałam ale za to polubiłam się z pędzelkami Hakuro :)
OdpowiedzUsuńPędzel kuleczkowy chętnie bym przygarnęła :D
OdpowiedzUsuńbardzo ładnie się prezentują :))
OdpowiedzUsuńhttp://triviaaboutme.blogspot.com/
Faktycznie pędzle ładnie wyglądają, ja mam kilka ale każdy z innej parafii. Planuje zakup porządnego zestawu pędzili, ten nawet mi się podoba :D
OdpowiedzUsuńJa używam pędzli do makijażu dopiero od jakiegoś pół roku, może trochę więcej. Na razie z reguły lądowały u mnie jakieś takie okazy, ale zastanawiałam się nad tym, żeby rzeczywiście raz na jakiś czas kupować sobie po jednym a porządnym :)
OdpowiedzUsuńWczoraj oglądałam dokładnie ten zestaw na Allegro. Zastanawiałam się nad kupnem ale chyba bardziej chodziło mi o to etui ;) Szkoda, że pędzle są tak słabe, spodziewałam się czegoś lepszego...
OdpowiedzUsuńTych pędzli nie miałam, ogólnie używam ich od niedawna, ale lubię pędzelek z paletki neken3 i z elite :)
OdpowiedzUsuńDoookladnie. Lepiej zainwestowac w cos drozszego a lepszego jakosciowo. ;)
OdpowiedzUsuńBlog z artystycznymi o profesjonalnymi sesjami zdjeciowymi. :)
Nowy post- "iris''.
http://moooneykills.blogspot.com/2015/06/iris.html
Ja pierwszy raz widzę te pędzle na oczy. W swojej kolekcji obecnie kompletuję zestaw pędzli Zoeva.
OdpowiedzUsuńŁAdnie się prezentują
OdpowiedzUsuńnie miałam, ale chyba godne są uwagi :)
OdpowiedzUsuńJa się zbieram do zakupu pędzla z Hakuro, ale chyba jeszcze trochę minie czasu zanim się zdecyduję ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam żadnych pędzli tej firmy, ale niebawem chcę się w coś zaopatrzyć, choć pójdę za Twoją radą i kupię coś lepszego :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie się prezentują :)
OdpowiedzUsuńA moje pędzle są właśnie na wykończeniu :)
OdpowiedzUsuńTeż uważam, że lepiej jednak kupić co jakiś czas kilka lepszych pędzli, bo z takich "zwykłych" nie zawsze da się wyczarować makijaż o jaki nam chodzi :)
OdpowiedzUsuńja mam ich inna wersje, a mianowicie z brązowymi, złotymi trzonkami, cały zestaw chyba 15 pędzli jest cudowny :))
OdpowiedzUsuńNie znam tych pędzli, ale miałam w sumie podobne, z firmy La femme, i jestem z nich zadowolona;)
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyglądają te pędzle. Chociaż i tak na razie mam zestaw z Hakuro i są niezastąpione. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Birginsen.
Od ponad roku używam pędzli Sunshade Minerals tylko inny zestaw. Jestem z nich bardzo zadowolona i jak dla mnie są niezastąpione.
OdpowiedzUsuń:*
Niska cena zawsze zachęca do zakupu ;) Ja zdecydowałam się ostatnio na zakup zestawu pędzli Zoeva i jestem w nich absolutnie zakochana. Uważam, że lepiej powoli uzbierać zestaw pędzli idealnych, niż od razu kupić kilka sztuk, które na dłuższą metę do niczego się nie nadają.
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam styczności z pędzlami tej marki ;) obserwuję :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz słyszę o tych pędzlach :)
OdpowiedzUsuńGratuluję rozwoju bloga :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz słyszę o tych pędzlach.
OdpowiedzUsuńWidać na zdjęciu, że są super! :D
http://everything-by-me.blogspot.com
Wyglądają świetnie - szkoda jednak, że do oczu się nie sprawdzają. :/
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu zainwestować w pędzle:)
OdpowiedzUsuńZobaczyłam zdjęcia i pomyślałam : Wow fajne, muszę je mieć. Ale po przeczytaniu posta stwierdzam, że jednak wolę Hakuro :)
OdpowiedzUsuńObserwuję i zapraszam do mnie :)
nie znam tych pędzli wygladają porządnie
OdpowiedzUsuńszkoda, że to nie mój etap hihi, nie umiałabym połowy używać :D ja mam tylko do nakładania pudru i bronzera, ale te wygladają super profesjonalnie! :) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńświetny post ;)
OdpowiedzUsuńjeśli masz czas i chęci to proszę o klikanie w linki w moim najnowszym poście ;)
http://adajejwypada.blogspot.com
Chciałam jeszcze zaprosić Ciebie Angie oraz wszystkich zainteresowanych na moje dzisiejsze Linkowe Party u Lifestylerki. To jest świetna okazja na pokazanie swojego bloga i nawiązanie nowych kontaktów:).
OdpowiedzUsuńNie znam. Osobiście używam tylko do pudru w kamieniu, cieni i czasami różu:)
OdpowiedzUsuńGratulacje!:)
Świetny profesjonalny zestaw :) aż wstyd sie przyznać że ja mam tylko dwa !
OdpowiedzUsuńFaktycznie bardzo dużo komentarzy :) 1000 w 2 miesiące to wychodzi jakieś 500 miesięcznie, czyli w Twoim przypadku 100 na wpis :) bardzo dobrze Ci idzie :) sama używam pędzli Hakuro i jestem z nich zadowolona. Nie były drogie, a i jakość ich jest całkiem niezła :)
OdpowiedzUsuńNie miałam do czynienia z tymi pędzelkami, mimo że mam na ich punkcie obsesję haha. Marzą mi się pędzle Zoeva :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam takich pędzli. Chociaż na początku jak kupowałam były tylko takie w sklepach, języczkowe syntetyczne którymi nic się nie dało zrobić;D Myślę że za 30 zł na początek to jest ok, i cień się nałoży i pędzel do pudru jest. To może zadziałać :]
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam tak wielu pędzli :D
OdpowiedzUsuńChodzi za mną taki zestaw. Przydałyby się jakieś pędzle na zmianę, bo codzienne pranie trochę mnie jednak męczy ;p
OdpowiedzUsuńJeszcze nigdy nie słyszałam o tych pędzlach. Należę do obozu osób, które wolą zainwestować w pędzle i raczej nie celuję w zestawy ;)
OdpowiedzUsuńMożesz polecić jakieś niedrogie, ale dobre zestawy pędzli? Zależy mi najbardziej na pędzlu do różu, bronzera, podkładu. :)
OdpowiedzUsuńRaczej nie polecam jakichkolwiek zestawów :) Każda z nas lubi inne rodzaje i typy pędzli, dlatego raczej nie trafi się zestaw, który usatysfakcjonuje Cię w pełni. Na początku możesz mieć jeden pędzel do podkładu, a drugi do różu i bronzera. Tutaj wszystko zależy od Twoich preferencji - chcesz osiągnąć mocne krycie podkładu czy tylko delikatnie wyrównać koloryt cery? Jakiego typu róży używasz? Ocieplasz czy konturujesz twarz bronzerem? Na tej podstawie można stwierdzić jakie modele będą Ci pasować :)
UsuńNigdy nie słyszałam o tych pędzlach :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie :*
ja ciągle się czaję na hakuro h50s do nakładania podkładu, ale ciągle szkoda mi kasy :p
OdpowiedzUsuńpiękny zestaw !
OdpowiedzUsuńFajne są ! :)
OdpowiedzUsuńJa to muszę sobie jakieś kupić
OdpowiedzUsuńpanialeksandria.blogspot.com
Kabuki kusi mnie już od jakiegoś czasu :)
OdpowiedzUsuńMam zestaw tych pędzli. Nie ma ich co porównywać do Hakuro czy Zoeva. Bo wiodomo one klasa sama w sobie. Lecz źle o nich tez nie powiem. Jakościowo nie są złe. Jedyny pędzel co mi sie zepsuł to od podkładu. wypadają z niego włoski. Reszta działa bez zarzutu.
OdpowiedzUsuńJa mam na razie zwykłe pędzle, ale gdybym miała decydować się na coś nowego, to tak jak piszesz - wolałabym powoli inwestować w lepsze pędzle, np Hakuro :)
OdpowiedzUsuńpędzelki prezentują się rewelacyjnie ;p
OdpowiedzUsuńJa właśnie kompletuje sobie zestawik z Hakuro - tylko te pędzle do mnie przemawiają;)
OdpowiedzUsuńzestaw takich pędzli to super sprawa! ;)
OdpowiedzUsuńwww.honestallthetime.blogspot.com
Ciekawią mnie te pędzelki i chyba będę musiała się nimi bliżej zainteresować! :)
OdpowiedzUsuńJa jestem totalnym laikiem jeśli chodzi o jakiekolwiek kosmetyki związane z makijażem, a o pędzlach nie wspomnę.
OdpowiedzUsuńDlatego dobrze, że są takie blogi jak Twój, gdzie człowiek dowie się mnóstwa przydatnych rzeczy. :)
swego czasu te słyszałam sporo pozytywnych opinii na temat tych pędzli, ale mam już skompletowany swój zestaw, który się u mnie dobrze sprawdza :)
OdpowiedzUsuńNie wypowiem się, bo z pędzlami mam niewiele wspólnego :)
OdpowiedzUsuńmam te same pędzelki i niektóre z nich są dla mnie za "szczotowate":)
OdpowiedzUsuńNie kupuję zestawów bo jeszcze nie znalazłam takiego, w którym wszystkie pędzle lub większość odpowiadałaby mi, powoli uzupełniam kolekcję Hakuro :-)
OdpowiedzUsuńJa to jestem wierna ecotoolsiakom, hakuro i zoeva :)
OdpowiedzUsuńMoja ulubiona paletka!
OdpowiedzUsuń