Cześć Piękni!
Dzisiaj
mam dla was post o tym, jak całkowicie zastąpiłam kremy… olejami. Jeśli
jesteście ciekawi, jakie efekty dzięki temu osiągnęłam, zapraszam do czytania
:)
Wielu z nas korzysta z olejów w swojej pielęgnacji pod postacią kremów, balsamów itp. Firmy reklamują swoje produkty informując o ich zawartości. Sęk w tym, że w większości drogeryjnych kosmetyków zajmują dalsze miejsca w składzie, a ponieważ producenci nie umieszczają informacji o proporcjach, nigdy nie wiemy ile tak naprawdę tego oleju jest. Z kolei produkty do oczyszczania oraz demakijażu często wysuszają skórę, co nie jest dobre dla żadnego typu cery. Dlatego postanowiłam sprawdzić, jak moja skóra zareaguje, jeśli odstawię wszystkie kosmetyki myjące oraz kremy i wprowadzę olejową pielęgnację.
Zaczęłam od oleju
jojoba z racji tego, że jest dość uniwersalny – pasuje wszystkim typom cery i
jest uwielbiany przez całą rzeszę dziewczyn. Używałam go rano i wieczorem. Już
po kilku dniach od pierwszego użycia prawy policzek, czoło oraz część szyi
pokryły dziwne krostki – nie był to wysyp pryszczy, wyglądały po prostu jak
podskórne grudki (?). Byłam jednak przygotowana na taką możliwość, ponieważ
słyszałam wcześniej, że często przy odstawieniu zwykłych kremów skóra reaguje w
ten sposób. Postanowiłam cierpliwie czekać. Wysyp zniknął tak szybko, jak się
pojawił – po kilku dniach. Pozostawił po sobie jednak suchą i twardą skórę,
wyglądającą jak skorupa. Udało mi się częściowo zwalczyć ją peelingiem.
Czekałam aż uwolnią się dobroczynne „moce” oleju, które to miały nadać mojej
cerze niesamowitej gładkości. Niestety, nic takiego nie nastąpiło. Moją skórę
wciąż pokrywała sucha skorupa. Po ok. miesiącu kuracji postanowiłam się poddać
i wprowadzić zmiany.
Wprowadziłam więc olej
arganowy. Nakładałam go jednak tylko wieczorem, rano wciąż używając jojoby (z
racji mniej tłustej konsystencji i lepszej wchłanialności). W krótkim czasie
suche placki zniknęły. Odniosłam też wrażenie, że skóra stała się grubsza i
jędrniejsza. Miałam jednak mały problem z suchymi skórkami widocznymi po
nałożeniu podkładu. Mimo regularnych peelingów, nie mogłam ich zwalczyć. Być
może to wina zdzieraka, z którego nie byłam zadowolona (chociaż mam wrażenie, że
wcześniej miałam mniejszy problem ze skórkami). Olej ten nie wchłania się w
ekspresowym tempie, co mnie osobiście wcale nie przeszkadza, chociaż może
sprawiać problemy przy nakładaniu go pod makijaż.
Następny w kolejce był
olej migdałowy. Używałam go tak samo, jak poprzednika – wieczorem, rano
używając jojoby. Nic zbytnio się nie zmieniło, choć odnoszę wrażenie, że zmniejszyło
się uczucie jędrności skóry. Uporałam się jednak z suchymi skórkami. Cera była
po nim nawilżona i zadowolona, nie pojawiły się żadne nieprzyjemne efekty. Wadą
dla niektórych może być zapach, który jest mocno orzechowy i niezbyt przyjemny.
Mnie jednak nie przeszkadzał. Tutaj również wchłanianie trochę trwa,
wydaje mi się, że jeszcze dłużej niż w przypadku oleju arganowego.
Jak podsumowuję pierwsze
miesiące stosowania samych olejów w pielęgnacji twarzy? Jestem naprawdę
zadowolona. Co prawda, nie odczułam wielkiego efektu „wow”, ale moja skóra jest
zadowolona i szczęśliwa. Wciąż szukam oleju idealnego i mam zamiar testować
różne ich rodzaje. Jak dotąd, najlepszy okazał się arganowy. Aktualnie nie czuję potrzeby używania kremów, które często
zawierają różne dziwne substancje, zdaję się na naturę :) Takie oleje możecie kupić w
wielu miejscach w Internecie oraz, oczywiście, stacjonarnie. Moje kupiłam w sklepie Ecokraina.pl.
To, co przyniosło
największe rezultaty to zrezygnowanie z żelów, pianek itp. do oczyszczania twarzy, a zastąpienie ich…
olejkiem. Ale na ten temat będzie oddzielny post, który pojawi się zapewne niedługo
:)
Używacie olejów w pielęgnacji?
Jeśli tak, to jakie są wasze ulubione?
Nie ma nic lepszego niż oleje - na twarz, skórę i paznokcie. :-)
OdpowiedzUsuńCiekawa sprawa z tymi olejami, jednak ja chyba nie umialabym ich stosowac :/
OdpowiedzUsuńmoże ja się też na nie przerzucę :) zamówię jakiś jak skońcczy mi się krem :D
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam mieszanki olejów, potrafią mieć bajeczne zapachy :)
OdpowiedzUsuńJa mam zamiar rozpocząć demakijaż olejami :-) ale póki co jakoś nie umiem się przestawić :-)
OdpowiedzUsuńOlejki są najlepsze. :)
OdpowiedzUsuńja bardzo lubię oleję, różnego rodzaju oliwki do balsamowania ciała, olejki do włosów i do mycia twarzy ale kremów nie mogłabym zastąpić olejkami :D
OdpowiedzUsuńNie miałabym chyba do tego cierpliwości. Przecudny ten makijaż z poprzedniego postu!
OdpowiedzUsuńCierpliwości tu nie trzeba, zajmuje to tyle samo czasu, co nałożenie kremu :) Dziękuję :3
UsuńDo kremów też nie mam cierpliwości, a olej wydaje mi się trudniejszy w aplikacji.
UsuńMam olejek z evree i próbowałem kilku innych ale na mojej mieszanej/tłustej cerze minimalne ilości mają problem żeby się wchłonąć, lubię za to dodawać je do glinek.
OdpowiedzUsuńUwielbiam olejki, zwłaszcza arganowy! Jest idealny do maseczki z zielonej glinki :)
OdpowiedzUsuńhttp://dolacomiwduszygra.blogspot.com
Ja stosuję tylko co jakiś czas olej na noc, na zmianę z Pharmaceris z kwasem, a na dzień już nic :)
OdpowiedzUsuńUżywam, ale z racji mojej dość wrażliwej skóry nie rezygnuje z kremów. Staram się znaleźć równowagę w pielęgnacji :)
OdpowiedzUsuńJa używam olejków do oczyszczania twarzy i jestem bardzo zadowolona 😉
OdpowiedzUsuńJa używam olejków do oczyszczania twarzy i jestem bardzo zadowolona 😉
OdpowiedzUsuńJa używam olejków do oczyszczania twarzy i jestem bardzo zadowolona 😉
OdpowiedzUsuńOlejek dla mnie to jeden z produktów uniwersalnych :) Spróbuj olejek z granatu - bomba witamin i piękny zapach, lubię się też z awokado - szczególnie moje włosy ;)
OdpowiedzUsuńUżywam olei, ale głównie na noc, na dzień jakbym miała ich używać to by mnie denerwowało to. :)
OdpowiedzUsuńUżywam oliwki do ciała z naturalnych olejków, a do twarzy oleju marchewkowego. :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie stosowałam olei no może po za zwykłą oliwką. Zawsze używałam kremów, żeli do mycia twarz i demakijażu- ostatni z Biedronki płyn micelarny nawet ją podrażnił - więc odstawiłam. Ciekawe rozwiązanie z olejami- muszę wypróbować:) Serdecznie pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJa kocham olej kokosowy, to najlepsze dobrodziejstwo dla mojej twarzy i włosów :)
OdpowiedzUsuńW moim przypadku sprawdza się tylko krem, oleje niestety nie :)
OdpowiedzUsuńOlejku używam tylko do włosów, ale i tak rzadko. Wolę kremy. Olejki są takie lepkie i wgl :D
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy post :) Sama zamierzam się w najbliższym czasie zmierzyć z tematem olejków w pielęgnacji skóry. Podobno stosowanie samych olejków nie daje dużo korzyści i większość kosmetologów zaleca ich stosowanie wraz z kremami, jednak do tej pory nikt nie opisał wszystkiego krok po kroku tak jak Ty :)
OdpowiedzUsuńskorzystaj ze srebra koloidalnego, to dopiero da efekt
OdpowiedzUsuńLoViseta.blogspot.com
Moja skóra uwielbia oleje. Stosuję przeważnie wieczorem,ostatnio Khadi, polecam :)
OdpowiedzUsuńja się boję nakładać oleje na skórę
OdpowiedzUsuńUwielbiam pielęgnację olejami, ale czasami nakładam też kremy :)
OdpowiedzUsuńNie stosuję olejku jojoba solo, tylko z olejem rycynowym (proporcja na oko - 20% rycynowego 80% jojoba, nakładam ciepłą mokrą ściereczkę na buzię pokrytą tymi olejami i czekam tak 1,5 minuty, następnie tą samą ściereczką usuwam oleje, płuczę ściereczkę w lodowatej wodzie i przecieram nią buzię zamykając pory - spróbuj tę metodę) ;)
OdpowiedzUsuńswego czasu stosowałam oleje zamiast kremu, ale miałam wrażenie, że mnie zapychają :)
OdpowiedzUsuńNiestety u mnie pielęgnacja tylko olejkami się nie sprawdza, ale bardzo często stosuję do twarzy po demakijażu. Uwielbiam:)
OdpowiedzUsuńJakoś nie jestem przekonana do tej metody, zwłaszcza czytając o skutkach ubocznych.
OdpowiedzUsuńJa właśnie próbuję polubić się z olejkami ale coś opornie mi to idzie.
OdpowiedzUsuńja używam arganowego ;) ale spróbuję z tym z jojoby ;)
OdpowiedzUsuńCiekawe olejki, ja jeszcze żadnego nie używałam na twarz ale używam kremu z dużą zawartością olejku arganowego - jest on w składzie chyba na pierwszym miejscu i jest świetny ;)
OdpowiedzUsuńJa stosuję olej wieczorem, zamiast kremu na noc. Wypróbowałam już jojoba (bez szału), arganowy (super), kokosowy (całkiem niezły). Teraz testuję olej z ostropestu.
OdpowiedzUsuńJest teraz prawdziwy szał na olejki...Ja stosuję olejek-serum z Sephory na noc ;-)
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam olejków, ale może faktycznie to jest jakieś wyjście :) :D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, mikrouszkodzenia.blogspot.com
ja nie zamierzam rezygnować z kremów do twarzy, stosuję je głównie na dzień bo są lekkie, , za to na noc nakładam oleje i mam kolka różnych
OdpowiedzUsuńOlejki to najlepsze co może być dla nas :) Brakuje mi tylko olejka rycynowego
OdpowiedzUsuńWłaśnie nie jestem zwolenniczką kremów do.twarzy.więc to.coś.dla mnie :) dziękuję.za.podpowiedź.:) pozdrawiam Joanna
OdpowiedzUsuńLubię wzbogacać moją pielęgnację cery o oleje, ale zrezygnować z kremów bym nie umiała. Zdecydowanie bardziej odpowiada mi ich konsystencja.
OdpowiedzUsuńOo muszę wypróbować to z olejami ;)
OdpowiedzUsuńKlikniesz. W linki w nowym poście będę wdzięczna ;*
Wszechstronne zastosowanie olejów jak widzę :))
OdpowiedzUsuńMuszę kiedyś spróbować :)
OdpowiedzUsuńlubie oleje i czesto je nakladam:) ale tych firm dokladnie nie znam :)
OdpowiedzUsuńTak wiele czytam o zbawiennym działaniu olejów na skórę, że niemal żałuję iż nie jestem w stanie zdzierżyć tego tłustego filmu jaki zostawiają :(
OdpowiedzUsuńTeż chętnie przeszłabym na oleje. Nie mogę jednak dobrać odpowiednich do mojej skóry.
OdpowiedzUsuńNiestety też mam ten problem
UsuńJa zdecydowanie wolę naturalne oleje lub masełka na wieczór zamiast kremu. W dzień równie, czasem olej czasem lekki krem a często nic. U mnie cera znacznie bardziej się poprawiła odkąd stosuje naturalne oleje na wieczór
OdpowiedzUsuńCiekawe, nigdy się z tym tak nie spotkałam. Do włosów- tak, słyszałam o metodzie na "rosołek", inne takie, do skóry twarzy nie. Też miałam kiedyś problem z takimi grudkami po zastosowaniu pewnego mydełka, niestety w moim przypadku problem tylko zelżał, ale zniknąć ambitnie nie chce..
OdpowiedzUsuńOpowiastki Prawdziwe (klik)
Też lubię oleje w pielęgnacji twarzy. Migdałowy bardzo zatyka mi pory, za to różany jest idealny:)
OdpowiedzUsuńKilka miesięcy temu włączyłam oleje do mojej pielęgnacji. Obecnie używam ich do demakijażu i wieczornego mycia twarzy (rano delikatnie płuczę chłodną wodą, ale to akurat kwestia pogody, kiedy jest normalna temperatura oleju w niewielkiej ilości używam także rankiem). Kremów niestety mi nie zastąpią, ale to kwestia konieczności stosowania dermokosmetyków ;)
OdpowiedzUsuńwarto spróbować :)
OdpowiedzUsuńTrochę boimy się używać oleju na skórę twarzy. Na razie zostaniemy przy kremach ale ciągle będziemy o nich myśleć i w końcu dojrzejemy do tej decyzji :)
OdpowiedzUsuńU mnie z olejami na twarzy jest różnie, często mnie tez niektóre z nich zapychają. :)
OdpowiedzUsuńarganowy jest chyba najlepszy na wszystko :) pozdrawiam i zapraszam na moje pierwsze rozdanie :)
OdpowiedzUsuńCiekawy post, nie próbowałam olejów do twarzy ;)
OdpowiedzUsuńJa akurat używam i kremów i olejków :P
OdpowiedzUsuńJa nie zrezygnuję z kremów ale oleje też są ciekawe, moim ukochanym jest argan, ale cenię też bardzo kokosowy :-)
OdpowiedzUsuńOlejków używam od czasu do czasu, póki co jednak pozostaję przy kremach :)
OdpowiedzUsuńPost idealny dla mnie, dziękuję! ;)
OdpowiedzUsuńUżywam olejku arganowego i jestem w nim totalnie zakochana :))
OdpowiedzUsuńChętnie wypróbowałabym tego migdałowego :D
Przez dłuższy czas używałam do twarzy oleju arganowego i całkiem nieźle sie spisywał :)
OdpowiedzUsuńZawsze chciałam spróbować, ale mam tyle problemów z cerą, że aż strach ryzykować ! :D
OdpowiedzUsuńPielęgnacja olejami to super sprawa, chociaż ja preferuję łączenie jej z pielęgnacją zwykłymi kremami i jak na razie jestem baardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńJa mimo wszystko uczepiłam się kremu i płynu micelarnego i to jak na razie mi wystarczy :) nie chciałoby mi się bawić w olejki pewnie
OdpowiedzUsuńMam ogromną ochotę sięgnąć po olejek do twarzy, jeszcze do tej pory nie używałam, za wyjątkiem kokosowego, od czasu do czasu.
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam olejów w pielęgnacji skóry, zawsze kremiki, toniki, żele itp. Całkowitego "odstawienia" kremów sobie nie wyobrażam, ale wprowadzenie kilku olejków do pielęgnacji. Czemu nie?
OdpowiedzUsuńFajna sprawa :))
OdpowiedzUsuńBardzo często nakładam oleje zamiast kremu, ale raczej na noc. W ciągu dnia moja cera mieszana za bardzo by się świeciła.
OdpowiedzUsuńja używam na zmianę kremów z olejkami :)
OdpowiedzUsuńJa swoją przygodę z olejami dopiero zaczynam i nie ukrywam, że pokładam w niej duże nadzieje :)
OdpowiedzUsuńSama myślałam o kupnie jojoba ale trochę ostudziłaś mój zapał :) Sama wielbię oleje zwłaszcza arganowy. Pomógł mi jako jedyny w walce z nadmiernie wysuszoną skórą twarzy. Migdałowy za to sprawdził mi się tylko na włosach.
OdpowiedzUsuńJa zaczęłam swoją przygodę z olejami jakiś rok temu. Kupiłam wtedy olej kokosowy i rycynowy do olejowania włosów. Kokosowy stosowałam później też do demakijażu i jako balsam. Ostatnie nabytki to olejek z drzewa herbacianego i olej jojoba. Bardzo jestem ciekawa jak ten ostatni się u mnie sprawdzi:) Na razie stosuję go tylko na noc zamiast kremu.
OdpowiedzUsuńMuszę sprawdzić jak sobie olejki poradzą z moja skórą :) nigdy nie używałam olejków w długim okresie czasu :) może pora spróbować :)
OdpowiedzUsuńJa stosuję zamiennie kremy i olejki. Mój ulubiony to marula, ale testuję kolejne :) Obserwuję i zapraszam w wolnej chwili do mnie
OdpowiedzUsuńMi pielęgnacja olejami pasowała, dopóki miałem suchą skórę.
OdpowiedzUsuńJa też nie używam kremów już od dawna, u mnie świetnie sprawdza się olejek marula i żel aloesowy :)
OdpowiedzUsuńDla mnie duet idealny :)
Prawdę mówiąc nigdy nie pomyślałam o pielęgnacji skóry twarzy olejkami. ;) Chociaż nie wiem, czy byłabym na takie poświęcenie, gdyby u mnie po kilku dniach działo się ze skórą identycznie jak u Ciebie, tym bardziej, że wiem, jak bardzo zasyfiona twarz może być - pod koniec podstawówki miałam praktycznie krost na kroście, z takim wielkim trądzikiem się zmagałam ;)
OdpowiedzUsuńja kończe testy kremów z fitomed i chyba wracam do arganowego :)
OdpowiedzUsuńSłodkie migdały mnie kuszą
OdpowiedzUsuńW takim razie muszę wypróbować takie oleje. ;)
OdpowiedzUsuńUżywam wieczorem zamiast kremu oleju kokosowego i jestem zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńMiałam epizod fascynacji olejkami, teraz używam ich raczej sporadycznie, ale muszę przyznać, że nic tak nie nawilża, jak oleje właśnie :)
OdpowiedzUsuńdalas mi do myslenia z tymi wszystkimi kremami ;)
OdpowiedzUsuńna noc olejki do twarzy to świetna sprawa
OdpowiedzUsuńZrobiłam dokładnie to samo - zrezignowałam z kremów do twarzy i teraz używam olejek :)
OdpowiedzUsuńBrzydki Ptak
słyszałam, że olej ze słodkich migdałów zapycha pory,więc pewnie nie spisałby się do mojej mieszanej cery ;) czekam na wpis o demakijażu olejkami :)
OdpowiedzUsuńja uwielbiam oleje na wlosach l;) na twarzy jakios nie potrafie sie przekonac do tego :D
OdpowiedzUsuńNaturalnie i zdrowo, zainspirowałaś mnie, chyba czas odstawić te chemiczne kremy. Tylko że ja akurat średnio się znam na kosmetykach a i regularne stosowanie musiałoby mi w końcu "wejść w krew" :) Ale im więcej takich postów czytam, tym więcej motywacji zbieram :)
OdpowiedzUsuńpowiedz mi jak sprawdza się olejek jojoba pod makijaż? Obawiam się tłustego filmu i że podkład nie będzie mi się trzymał, także oleje stosuję, ale wieczorem ;)
OdpowiedzUsuńWszystko zależy od Twojej skóry :) Moja jest mieszana - tłusta na czole i nosie, sucha/normalna na reszcie twarzy. Jojoby pod makijaż używam od paru miesięcy i trzyma się świetnie, nawet w upały. Jednak u mnie podłady trzymają się fajnie nawet na tłustym kremie :) Najlepiej będzie, jeśli w wolny dzień zrobisz test i zobaczysz, czy jest to dla Ciebie dobre połączenie :)
Usuńuwielbiam oleje a na twarz kocham :)
OdpowiedzUsuńKiedyś próbowałam stosować olejki zamiast kremu, ale ta forma się u mnie nie sprawdza. Obecnie używam "gotowców" z drogerii - olejek z Bielendy i olejek z Evree. Z tego z Bielendy jestem mniej zadowolona.
OdpowiedzUsuńOlejki są fajne, ale ja kremy też używam.
OdpowiedzUsuńOlejki są super, ale jakoś nie potrafię zrezygnować z kremów! Super post!
OdpowiedzUsuńhttp://www.simplethingsbyjok.com
a wiesz, ze ciekawa sprawa...tylko ja mam z tym problem, ze ciagle martwie sie, ze na skorze tlustej i mieszanej oleje to nie bardzo. wiem, ze tak nie jest, ale jednak mam watpliwosci
OdpowiedzUsuńo olejkach naczytałam się tyle dobrego, ze sama muszę zacząć je testować ;-)
OdpowiedzUsuńSandicious
ja stosuję olejek swedish spa z oriflame, jestem bardzo zadowolona z niego ;)
OdpowiedzUsuńJa od paru dni testuję olej arganowy mokosh.
OdpowiedzUsuńPierwszy raz słyszę o takiej zamianie. Może dlatego, że nie przykładam do tego aż tak dużej wagi, ale gdyby się tak zastanowić, to może w taki sposób mogłabym się pozbyć moich "suchych placków". Wypróbuję !
OdpowiedzUsuńOlejki tworzą cuda, ale takiej zamiany jeszcze nie znałam ! :) Zapraszam, melodylaniella.blogspot.com
OdpowiedzUsuńBardzo fajny wpis. Ja ostatnio stosowalam olejek różany zamiast kremu na noc i jestem bardzo zadowolona z efektow :)
OdpowiedzUsuńJa od czasu do czasu używam olejków na twarz i widzę poprawę ;)
OdpowiedzUsuńJa jedyne co używam do pielęgnacji czegokolwiek to jedwab na włosy i od czasu do czasu jakąś odżywkę do paznokci c:
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nie używam olejów zamiast kremów, ale zapewne kiedyś wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńMoże się kiedyś skuszę;)
OdpowiedzUsuńJa z olejów do twarzy mam tylko Clarinsa jestem zadowolona ale nie zrezygnowałabym całkowicie z kremów na rzecz olejów
OdpowiedzUsuńTeż się skłaniam ku stosowaniu olejków!
OdpowiedzUsuńnie znam jeszcze osobvy, ktora zrezygnowała z kremow do twarzy :) wiec jestesp ierwsza ;p
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie udokumentowałaś tego zdjęciami. Ja mam cere tłustą i puki co nie chcę w nią wcierać olejów :/. Jakoś mi to nie pasuje.
OdpowiedzUsuńNa zdjęciach nie byłoby widać żadnego różnicy - może tylko troszkę bardziej jednolity kolor skóry, ale to zależy też od dnia :) Różnicę czuć w dotyku :) Cera tłusta jak najbardziej może stosować oleje, tylko trzeba wiedzieć jakie :)
UsuńTo o wiele zdrowsze od wiekszosci kremow jednak ja zostaje przy kremach :) Sprawdzonych z dobrym skladem :D
OdpowiedzUsuńVersjada (KILK)
Może i ja się przerzucę... :)
OdpowiedzUsuńTe olejki wyglądają interesująco :) Poza tym mam do Ciebie pytanie - który z olejków polecasz do tłustej/mieszanej cery?
OdpowiedzUsuńhttp://crafty-zone.blogspot.com/
Z racji, że moja skóra jest sucha/normalna, a tylko tłustawa na czole i nosie, nie polecę Ci nic, co bym przetestowała na własnej skórze :) Ale tu jest fajny artykuł na ten temat, może Ci się przyda :) --> http://www.alinarose.pl/2014/04/skora-mieszana-tusta-jakie-oleje-wybrac.html
UsuńDzięki :)
UsuńJa też zrezygnowałam z kremów na rzecz olejków. Moja cera po prostu promienieje ;)
OdpowiedzUsuńnie wiedziałam że tak się w ogóle da, podziwiam :D mnie niestety oleje za bardzo zapychają :/
OdpowiedzUsuńNigdy nie myślałam o całkowitym zrezygnowaniu z kremów, ale może warto by było odjąć trochę chemii z mojej buzki :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie myślałam o olejkach. Tyle osób je poleca że może niedługo zacznę ich używać :> Pozdrawiam cieplutko :*
OdpowiedzUsuńmeybelblog.blogspot.com
Też bardzo lubię stosować olejki. Świetny opis tego, co zauważyłaś po odstawieniu kremów :)
OdpowiedzUsuńoleje niestety nie do każdej cery się sprawdzą :) i niektóre niestety mogą trochę zapychać pory. ja swego czasu używałam kokosowego i byłam nim bardzo zachwycona! jednak nie tylko oleje mogą nawilżać naszą skórę, są 4 grupy składników o różnych działaniach nawilżających i może jednak inny sposób bardziej by odpowiadał Twojej skórze?
OdpowiedzUsuńco do składu kremów, niestety nie jest to takie łatwe, nie da się wrzucić dużo aktywnych i naturalnych składników, bo krem wtedy może się rozwarstwiać :) plus niektóre składniki mają swoje ograniczenia - to już mówię z doświadczenia jako technolog :) ale co raz więcej pojawia się już naturalnych kosmetyków, takich które mają naprawdę fajne i bogate składy, więc warto się nie poddawać i szukać dobrego kremu, bo półki często są przepełnione i co drogeria, to jednak je inny asortyment! polecam szukanie w polskich kosmetykach, bo zagraniczne koncerny jak np. loreal czy nivea robią masówkę i jadą jedynie na marce, niekoniecznie na dobrym wnętrzu.
Oczywiście, każda cera jest inna i może mieć inne preferencje :) Mam zamiar sprawdzać różne opcje, żeby opracować sobie idealny system dbania o cerę :) Nie wykluczam też kremów "na amen", po prostu chciałam zobaczyć jak zareaguje skóra, gdy całkowicie zastąpię je olejami. Co do składów - mówiłam właśnie o takich "masówkach", bo to jednak takie kremy najczęściej kupują kobiety. Wiadomo, że niektóre substancje nie lubią się ze sobą, inne mają dobroczynne działanie w określonych stężeniach. Jednak gdy widzę, że w produkcie promowanym jako zawierający np. olej arganowy, ten olej jest na szarym końcu i nawet substancja zapachowa jest przed nim, to zastanawiam się czy nie powinno się jakoś prawnie uregulować od kiedy można mówić, że dany kosmetyk coś zawiera :)
UsuńJa jakoś nie moge się przekonać do olejów na twarzy...:/
OdpowiedzUsuńNie używałam, ale chętnie jakiś przetestuję :)
OdpowiedzUsuńU mnie świetnie sprawdził się olejek arganowy, ale stosuję go tylko na noc. Do tego do demakijażu używam oleju kokosowego. No i mam jeszcze olejek tamanu, który świetnie działa na trądzik.
OdpowiedzUsuńJa od dwóch lat na na noc stosuję tylko oleje albo masło shea, czasem zdarzy się jakis naturalny krem. A na dzień teraz sylveco. Świetnym zamiennikiem kremów na dzień jest mieszanka żelu aloesowego i kilka kropel oleju np. jojoba.
OdpowiedzUsuńPielęgnacja samymi olejami to jednak nie dla mnie. Długo walczylam z trądzikiem i przebarwieniami i boje się teraz eksperymentów :)
OdpowiedzUsuńJa używam kremów, dla mnie to konieczność :D
OdpowiedzUsuńJa niestety nienawidzę olejku na twarzy gdy wszystkie włosy kleją mi się niemiłosiernie. :(
OdpowiedzUsuńhttp://evelinololove.blogspot.com/2015/08/czern-i-biel.html
Ja używam kremów, ale od jakiegoś czasu zastanawiam się nad olejami :):)
OdpowiedzUsuńhttp://anita-turowska.blogspot.com/
Może i ja powinnam spróbować takiego eksperymentu :))
OdpowiedzUsuńbardzo inspirujący wpis :)
OdpowiedzUsuńnicoolblog.blogspot.com
Może kiedyś się przekonam :P
OdpowiedzUsuńChyba będę musiała spróbować! Zawsze używałam tylko kremów do twarzy:)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie gdzie opisuje moją podróż po Chinach:)
nakrancumarzen.blogspot.com
Słyszałam o bardzo dobrym dzialaniu olejkòw. Muszę kiedyś spròbować :)
OdpowiedzUsuńO dobroczynnym działaniu olejków naturalny na skórę napisano już chyba wiele dobrego i słusznie, ale nie wyobrażam sobie pielęgnacji twarzy zwłaszcza przeciwzmarszczkowej bez stosowania odpowiednich kremów - najskuteczniejsze są dosyć drogie, zaś tanie niestety przereklamowane.
OdpowiedzUsuńsuper pomysł na post! :)
OdpowiedzUsuńhttp://giirlwithoutface.blogspot.com/
Przyznam, że tego typu rozwiązanie jest bardzo ciekawe, jednak chyba nie dla mnie - poranny rytuał z arganowym olejkiem oczyszczającym z "Bielendy" chyba mi wystarczy :))
OdpowiedzUsuńMoże jestem tradycjonalistką, ale na co dzień wolę stawiać na kremy :D
O, tego też nie wiedziałam! Muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńJa jakoś nie potrafię porzucić kremów, ale nie wykluczam, że może w przyszłości spróbuję ;) ale fajnie, że Tobie to pasuje :)
OdpowiedzUsuńmoże zimą przerzucę się na olejki :)
OdpowiedzUsuńużywałam oleje na twarz przez jakiś czas, ale poddałam się :)
OdpowiedzUsuńna włosy jednak uwielbiam :)
http://triviaaboutme.blogspot.com/
ja używam arganowego i jest idealny jak dla mnie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę miłego dnia :)
Anru,
Z olejów zapoznałam się bliżej tylko z kokosowym, a do skóry nadaje się on... tak sobie. Natomiast na włosy działał cuda.
OdpowiedzUsuńJakoś niestety nie przekonują mnie oleje :)
OdpowiedzUsuńJa może też wypróbuje- nigdy nie stosowałam olejków.
OdpowiedzUsuńMiałam taki etap, że używałam tylko olejków :)
OdpowiedzUsuńJa już od roku porzuciłam stosowanie kremów na noc, zdecydowanie wolę oleje :) Miałam już kilka różnych, aktualnie stosuję koksowy :) Skóra jest bardziej nawilżona i mniej walczę z niedoskonałościami :)
OdpowiedzUsuńJa czasami stosuję olej kokosowy. Nakładam go na buzię, paraduję tak jakiś czas, a potem wycieram nadmiar. Buzia odwdzięcza się ładnym wyglądem i nawilżoną skórą :)
OdpowiedzUsuńNie używałam jeszcze olejków do twarzy :)
OdpowiedzUsuńJa się doczytałam do artykułu który mówi że nie powinno się całkowicie rezygnować z kremów, bo samo używanie olejów na twarz może ją bardziej przesuszyć. Niby najlepiej jest wprowadzić olej w pielęgnacji powiedzmy na wieczór, ale rano używać zwykłego kremu. Nie wiem ile w tym prawdy, ale ja również wprowadzam do swojej pielęgnacji oleje, aktualnie jest to olej z pestek jeżyn i olej z pestek arbuza. Zobaczymy co się poprawi :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńNa trądzik możesz spróbować zażywać suplement diety Neoglandynę. W moim przypadku bardzo dobrze się sprawdził, nie dość że wypryski zniknęły to jeszcze poprawiła się kondycja moich włosów :)
OdpowiedzUsuńOlejowanie twarzy rzeczywiście znacznie poprawia stan skóry, jednak długotrwałe stosowanie tej metody z czasem przynosi odwrotny skutek. Ja dla odmiany stosuję przez kilka miesięcy oleje oraz przez kilka kolejnych krem nawilżający z Emolium.
OdpowiedzUsuńCzytam naprawdę wiele opinii na temat olejowania twarzy i bardzo żałuję ponieważ wiele z nich mnie po prostu może uczulić a nie ma sensu ryzykować :-)
OdpowiedzUsuńObecnie zaczynam wprowadzać dietę w celu oczyszczenia organizmu z toksyn a co za tym idzie i z trądziku.. :)
Olejami właśnie też można skutecznie zadbać o swoją skórę.
OdpowiedzUsuń