Nie wiem jak jest u was, ale dla mnie największym wyzwaniem pielęgnacyjnym zawsze jest zapewnienie skórze pod oczami odpowiedniej dawki nawilżenia. Jest ona kilkukrotnie cieńsza od skóry na reszcie twarzy, przez co o wiele bardziej narażona jest na zniszczenia oraz wcześniej się starzeje. W związku z tym cały czas szukam produktów, które zapewnią tej delikatnej strefie właściwe nawodnienie. Dzisiaj opowiem wam o jednym z nich.
Co mówi producent?
"Oczy są zwierciadłem duszy. Jeśli jesteś przesądna (i przezorna), będziesz o nie dbać. W przeciwnym razie grozi Ci 7 lat nieszczęścia! Ten delikatnie napinający żel sprawi, że twoje oczy będą wyglądać obłędnie… odpukać! ;)
Kojący żel pod oczy przyniesie Ci ulgę po całym dniu w biurze czy po ciężkiej imprezie, czyli zawsze wtedy kiedy Twoje oczy będą potrzebowały natychmiastowego ratunku. Chłodzące działanie żelu zredukuje objawy zmęczenia i zmniejszy obrzęk, a ty będziesz mogła cieszyć się świeżym spojrzeniem."
Cena i pojemność: 19 zł za 15 ml
Opakowanie: tubka z nakrętką
Opinia:
Pierwszą rzeczą, którą muszę powiedzieć jest fakt, że moja sucha skóra o wiele bardziej lubi formuły gęstsze i bardziej tłuste, niż lekkie żele. Nie wiem dlaczego większość dostępnych na rynku kremów pod oczy to właśnie takie delikatne produkty. Tak też jest w przypadku kremu od Anatomicals. Zdaję sobie jednak sprawę, że wiele osób lubi właśnie takie konsystencje i że w pełni im one odpowiadają i wystarczają. Ja postanowiłam zastosować ten produkt jako krem pod oczy numer jeden w mojej pielęgnacji, o której opowiadałam wam ostatnio (klik). Ma on więc za zadanie dostarczyć mojej cerze niezbędnych składników, a przede wszystkim nawodnić ją. Drugi krem powinien już tylko zadbać, aby dobroczynne substancje nie uciekły nam ze skóry.
Jeżeli chodzi o działanie kremu, oceniam je pozytywnie. Produkt wchłania się szybko, dzięki swojej żelowej formule lekko chłodzi skórę. Nie pozostawia uczucia dyskomfortu czy suchości. Niestety, ale prawdziwe efekty stosowania kosmetyków ujawniają się dopiero po kilku latach, dlatego zawsze śledzę składy i na ich podstawie wyciągam wnioski, czy kosmetyk naprawdę będzie mi służył. Tak też było w tym przypadku.
Zastrzeżenia mogę mieć tylko do opakowania, ponieważ wystarczy chwila nieuwagi aby wycisnąć z niego zbyt dużo produktu. Fajnie byłoby, gdyby otwór przez który aplikujemy żel był mniejszy. Można by też pomyśleć o innym rozwiązaniu typu pompka, ale to tylko moje czepialstwo ;)
Jeżeli szukacie produktu, który będzie lekki, ale wypełniony składnikami, które naprawdę bardzo fajnie działają, a przede wszystkim przyciągają i wiążą wodę - jak najbardziej polecam wam żel Anatomicals. Jeżeli natomiast wolicie mieć pod okiem coś, co będzie również tworzyło barierę ochronną zatrzymującą uciekającą wodę, polecam kupić osobno inny krem na bazie parafiny czy wazeliny i nakładać go na ten, tak jak to robię ja. U mnie takie połączenie sprawdza się najlepiej, mam też wtedy pewność, że zarówno nawadniam cerę, jak i chronię ją.
Znacie markę Anatomicals? Co myślicie o ich produktach?
Post powstał we współpracy z marką Anatomicals
Nie zapomnijcie o Instagramie!
Może się zatem skuszę. Nie mówię nie.
OdpowiedzUsuńOstatnio zastanawiam się nad kupnem jakiegoś cudeńka pod oczy, takiego z roll-onem, bo wydaje mi się, że będzie się go przyjemniej używało :)
OdpowiedzUsuńMam z tą marka problem. Zazwyczaj pasuje mi do kilku pierwszych użyć, potem stwierdzam że to produkty kompletnie nic nie robiące:(
OdpowiedzUsuńNie miałam nic od nich, ale ten całkiem przyjemnie się zapowiada, choć ja wolę bardzo treściwe kremy pod oczy ;)
OdpowiedzUsuńNie znam tej marki, ale produkt wydaje się być bardzo ciekawy :)
OdpowiedzUsuńMoja skóra też kocha bogate formuły. Nie wiem jakby to było... Może kiedyś spróbuję. Pozdrawiam serdecznie! :)
OdpowiedzUsuńNie znam tej marki, ale przez Twój post zwróciła moja uwagę ;)
OdpowiedzUsuńBuziaki kochana!
Zapraszam także do mnie :)
http://loveshinny.pl
Ja mam zazwyczaj z ziaji, ale gdzie ten opisany przez Ciebie można kupić?
OdpowiedzUsuńNa stronie internetowej Anatomicals :)
UsuńMarkę znam ale tylko z nazwy, produkt mnie bardzo zainteresował, cenowo też fajnie wypada :)
OdpowiedzUsuńOpakowanie przypomina mi klej :D Całkiem ciekawie to wygląda, cena nie odstrasza, szkoda tylko, że producent nie pilnuje właściwego oznakowania składu...
OdpowiedzUsuńInteresujący kosmetyk :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie znam tej firmy, ale od jakiegoś czasu jej się przyglądam i mam nadzieję, że w końcu sięgnę po jakiś kosmetyk od nich. A póki co od zeszłego tygodnia używam nowego kremu pod oczy, więc szybko nie sięgnę po kolejny, ale o tym produkcie postaram się pamiętać.
OdpowiedzUsuńPierwszy raz spotykam się z żelem pod oczy.. Gdzie mogę go zakupić ;) Zgóry dzięki zainfo. ;)
OdpowiedzUsuńThank you for the information, the articles you present are very useful and hopefully provide inspiration for the community in developing the knowledge and skills
OdpowiedzUsuńsalep penghilang bekas luka
obat fistula ani tanpa operasi