Dzisiejszy wpis przygotowała dla was redakcja Sellektor. Mam nadzieję, że wam się spodoba! Zapraszam :)
Lato to czas wakacyjnych wyjazdów, w trakcie których każda z
nas chce wyglądać zjawiskowo bez względu na to, czy zamierzamy spędzić czas na
plaży, czy w luksusowych kurortach.
Niestety, w związku z tym, że nasze
walizki mają ograniczoną pojemność, nie zawsze możemy zabrać wszystko to, co
jest niezbędne do wykonania pełnego makijażu. Ponadto, w wielu przypadkach,
szczególnie na plaży oraz w egzotycznych krajach, nakładanie wielu warstw
kosmetyków nie tylko sprawi, że będziemy wyglądać sztucznie, ale będzie miało
także wpływ na to, że nasza skóra zamiast lepiej, będzie wyglądała gorzej z
powodu pozapychanych porów i wyprysków. Tego należy unikać!
Jak spakować się na wakacyjny
wyjazd?
Jedną z najwyższych zasad, która przyświeca nam podczas
pakowania, jest zabranie produktów niezbędnych do przetrwania kilku dni lub
tygodni poza domem. Tyczy się to również kosmetyków. Dlatego już przed
pakowaniem trzeba zdecydować które produkty są nam niezbędne, jak chociażby: kremy i
mleczka do opalania, pasta do zębów, itp., a które możemy spokojnie pozostawić
w domu. To pozwoli nam zdecydowanie ograniczyć ilość rzeczy, na które trzeba
będzie znaleźć miejsce w walizce.
Dobrym sposobem jest korzystanie ze specjalnych pojemników
na kosmetyki. W okresie późnowiosennym i letnim niemal w każdej drogerii możemy
znaleźć zestaw słoiczków i buteleczek, do których przelejemy te, które
zamierzamy zabrać ze sobą w podróż. Pozwala to na zaoszczędzenie miejsca, ale
też jest wymagane w przypadku podróżowania samolotem (ze względu na
ograniczenia we wnoszeniu na pokład płynów i innych substancji, kiedy pracownik
lotniska uzna, że limit został przekroczony, nadprogramowe produkty
najzwyczajniej lądują w koszu).
Innym wyjściem jest zbieranie próbek lub zakupienie
specjalnych, mniejszych objętościowo opakowań naszych ulubionych produktów. Te
pierwsze dołączane są niemal do każdej gazety, dzięki czemu w ciągu roku można
zebrać całkiem pokaźną kolekcję podkładów, szamponów i odżywek. W drogeriach
dostępne są od jakiegoś czas również kosmetyki w mniejszych wersjach, tak
zwanych podróżnych. Do wyboru jest wiele popularnych marek produktów do
pielęgnacji włosów, kremów do rąk, dezodorantów i wielu innych.
Pielęgnacja ciała i włosów - co
zabrać?
Produkty pielęgnacyjne do ciała, twarzy i włosów
zdecydowanie powinny być dobrane do miejsca, w które zamierzamy pojechać.
Niemniej, jest kilka grup produktów, które koniecznie trzeba zabrać. Przede
wszystkim mleczko lub krem do opalania z wysokim filtrem. Bez względu na to,
czy będziemy znajdować się na plaży, czy w górach, wszędzie jesteśmy narażone
na działanie promieniowania UV, które nie tylko powoduje szybsze starzenie się
skóry, ale jest odpowiedzialne za poparzenia słoneczne. Dlatego, żeby w pełni ochronić się przed niekorzystnymi
skutkami kąpieli słonecznych, dobrze jest zaopatrzyć się w odpowiednio wysoki
filtr.
Zdecydowanie trzeba zabrać ze sobą krem do twarzy.
Najlepszym rozwiązaniem podczas podróży jest zrezygnowanie z pakowania osobnego
kremu na dzień, na noc, nie wspominając już o dodatkowych kosmetykach, np.
serum, esencji, itp. Najbardziej
ekonomicznym wyjściem jest krem uniwersalny do stosowania na dzień i noc wraz z kremem pod oczy.
Szampon do włosów, najlepiej od razu z odżywką, pozwoli
zaoszczędzić miejsce w walizce. Najlepszym wyjściem jest zabranie małej wersji
podróżnej. Tydzień bez naszej ulubionej wcierki, maski i płukanki powinien nie
wyrządzić większej krzywdy na naszych włosach ;)
Makijaż na wakacjach
Kosmetyki kolorowe również warto ograniczyć do minimum. Poza
tym trend na naturalny makijaż jest lansowany od kilku sezonów
przez najważniejsze postaci mody. Być
może na co dzień wystarczy nam jedynie maskara oraz krem BB do wyrównania
kolorytu skóry. Jednak, od czasu do czasu, zapragniemy pokazać się w wersji
wieczorowej, do wykonania takiego makijażu będzie potrzeba więcej produktów. Na
szczęście, latem producenci kosmetyków kolorowych przychodzą nam z pomocą,
oferując uniwersalne sztyfty kolorowe. Takie produkty zazwyczaj posiadają
kremową konsystencję, dlatego nadają się do wykorzystania zarówno jako pomadka,
róż do policzków, jak i cień do powiek.
Spakowanie wakacyjnej kosmetyczki może okazać się nie lada
wyzwaniem dla kogoś, kto uwielbia kosmetyki. Na szczęście mamy do dyspozycji
wiele sposobów na to, aby mieć przy sobie wszystko co niezbędne, a
równocześnie zapewnić sobie dobry humor
i idealny wygląd.
Mam nadzieję, że wpis wam się podobał :) Piszcie wasze rady
na spakowanie torby podróżnej!
Nie zapomnijcie o Instagramie!
Przydatna notka. :)
OdpowiedzUsuńFajne są kosmetyki 2 w 1 w podróży - o ile uważam, że jeżeli coś jest do wszystkiego, to jest do niczego, to jednak wygodniej jest nam zabrać jeden produkt, który posłuży za żel pod prysznic i szampon do włosów :D. Uważam, że na wakacje nie ma sensu zabierać całego arsenału kosmetycznego, nic się takiego nie stanie, jeżeli przez tydzień nie będziemy używali po 5 maseczek na włosy, 3 oleje, itp. itd. Próbki i miniatury kosmetyków nadadzą się na okres wakacyjny w sam raz;)
OdpowiedzUsuńw zeszłym roku wzięłam dużo za dużo kosmetyków na wakacje, szczególnie kolorowych, po które właściwie nie sięgałam.. w tym roku będzie inaczej :)
OdpowiedzUsuńPróbki i uniwersalne paletki, zawierające różnorodne kolory to fajny patent- dzięki temu jest nam lżej i łatwiej :)
OdpowiedzUsuńJa zawsze staram się brać minimum. Kosmetyki pielęgnacyjne przelewam do małych butelek lub kupuje miniaturki :) a kolorówkę mam w małej kosmetyczne :) gorzej z ciuchami :P
OdpowiedzUsuńja zabieram ze sobą dobry tusz i coś do brwi, dodatkowo paletkę cieni, która zawsze się u mnie sprawdza a zajmuje baaaardzo mało miejsca. Znajdzie się też delikatny podkład, ale to jest jak i cieni wykorzystuję bardzo rzadko :P
OdpowiedzUsuńSuper wpis :) Ja również staram się brać minimum, bo i tak z doświadczenia wiem, że jak wezmę za dużo to i tak nie użyję :))
OdpowiedzUsuńZawsze biorę za dużo :D i nie mam na to rady :D
OdpowiedzUsuńBardzo przydatne porady. Fajnie, że zamieszczasz takie notki.
OdpowiedzUsuńJak jadę w cywilizowane okolice, to nawet nie biorę np: tuszu do rzęs czy jakiegoś ubrania, bo lubię kupować na wyjazdach.
OdpowiedzUsuńCiekawy post:)
OdpowiedzUsuńJa zawsze zabieram produkty saszetkowe :)
OdpowiedzUsuńWażne jest, aby zabrać najważniejsze rzeczy. Ja na wakacjach stawiam na delikatny makijaż, ale pielęgnację muszę mieć porządną zawsze zapakowaną ;) Pozdrowionka serdeczne :)
OdpowiedzUsuńOstatnio zaczęłam się bardziej interesować wakacyjną pielęgnacją włosów;)
OdpowiedzUsuńJa czesto zabieram miniaturki i tylko najpotrzebniejsze rzeczy. Jesli wiem, ze nie bede miec czasu na wieksza pielegnacje to zostawiam to sobie na pozniej :P
OdpowiedzUsuńNigdy nie zabieram ze sobą góry kosmetyków, bo uważam, że to jest niepotrzebne. Wolę ograniczyć swój bagaż, a żeby to zrobić najczęściej przelewam szampon i płyn do kąpieli do mniejszych pojemników. Do twarzy używam wówczas kremu BB, tuszu do rzęs i jakiegoś cienia do powiek, który mało miejsca zajmuje. Choć bywa też tak, że czasem nawet nie ma czasu na zrobienie makijażu i niektóre rzeczy mi się nie przydają. Nie słyszałam o kolorowych sztyftach, ale jak dla mnie brzmią one super.
OdpowiedzUsuńJa zawsze mam z tym problem bo nigdy nie wiem co zabrać, albo jak to upchać
OdpowiedzUsuńW tym roku podczas urlopu, który miałam w maju, wzięłam zdecydowanie za dużo kolorówki :P
OdpowiedzUsuńStawiam na filtry i naturalny make up <3
OdpowiedzUsuńŚwietny i praktyczny wpis. Choć ja i tak zawsze biorę za dużo...
OdpowiedzUsuńUwielbiam tego typu wpisy :) mimo, że nigdzie się w tym roku nie wybieram to wszelkie sposoby na dobrą organizację są u mnie w cenie :) obserwuję z przyjemnością ;)
OdpowiedzUsuńGdzie bym nie jechała i tak zawsze biorę za dużo
OdpowiedzUsuńMuszę sobie zapisać gdzieś tą Twoją notkę, bo ja nie umiem się kompletnie pakować :)
OdpowiedzUsuńCiekawe rady :) Bardzo przydatne
OdpowiedzUsuńPrzydatne rady, muszę o nich pamiętać kiedy będę pakować się na wakacje :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie ;)
Szczerze? Jak bym miała jechać gdzieś w egzotyczne kraje to bym wcale nie brała kosmetyków do makijażu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Szczerze? Jak bym miała jechać gdzieś w egzotyczne kraje to bym wcale nie brała kosmetyków do makijażu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Przydatne rady, ja bardzo nie lubię się pakować:)
OdpowiedzUsuńBardzo przydatny i świetny wpis!!!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam:)
ostatnio na tydzień wakacji spakowałam się w jeden plecak. sama nie wiem jak tego dokonałam, to chyba skutki uboczne książek slow fashion i elementarza stylu :)
OdpowiedzUsuńnie miałam problemu ani z ubraniami, ani z kosmetykami. i niczego mi nie zabrakło!
ja zawszę pakuję za dużo..no bo przecież wszystko się mi przyda. Najczęściej mam dwie torby w jednej ubrania, a w drugiej kosmetyki :-D naprawę się staram..ale pod tym względem jestem mega ułomna ;-D
OdpowiedzUsuńNigdy nie potrafię się spakować dobrze na jakiś wyjazd/wakacje. Jest tyle rzeczy które zawsze chcę wziąć, a miejsca brak :D
OdpowiedzUsuńBardzo przydatny post, ja też często na wyjazdy przelewam produkty do mniejszych opakowań i oczywiście zabieram ze sobą próbki ;)
OdpowiedzUsuńMój blog - HELLO-WONDERFUL♥
Osobiście na wyjazdy biorę właśnie tylko jeden krem + koniecznie wysoki filtr, żel pod prysznic, małą pojemność balsamu do ciała, który zastępuje mi również krem do rąk i do stóp, szampon + odżywkę w spray'u i chusteczki do demakijażu z płynem micelarnym. Z kolorówki też minimum - krem BB, puder w kamieniu, produkt do brwi, mały zestaw uniwersalnych cieni do powiek, różo-brązer i pomadke ochronną. No i koniecznie mały, podróżny zestaw pędzli :)
OdpowiedzUsuńja mam zawsze z tym problem, to wyzwanie dobrze się zapakować...na pewno sprawdzają się małe buteleczki i przelewanie tego, co się da ;) chyba, że wyjazd długi, wtedy może zabraknąć (zdarzyło się) :)
OdpowiedzUsuńDla mnie najważniejszym kosmetykiem jest krem z wysokim filtrem.
OdpowiedzUsuńJa zawsze ograniczam się do niezbędnego minimum :)
OdpowiedzUsuńPrzyda mi sie ta wiedza w lipcu :-D choc mimo wszystko wydaje mi sie ze nie zabieram ze sobą góry kosmetyków :-D
OdpowiedzUsuńJa jakoś nigdy nie mam problemów z pakowaniem :D Zabieram najmniejszą walizkę, połowa z niej to przeważnie i tak kosmetyki (wszystkie oczywiście niezbędne ;)) i mam co ubrać na każdą pogodę :D Zazwyczaj jako jedyna na wyjazdach mam plastry, nożyczki, igłę i nitkę czy proszek do prania xD
OdpowiedzUsuńSkorzystam z rad! ;D
OdpowiedzUsuńZapraszam:
unnormall.blogspot.com
przydatny wpis, ja ostatnio byłam na wyjeździe :) obserwuje kochana :)
OdpowiedzUsuńJa wyjeżdżając, niby ograniczam liczbę kosmetyków, a i tak często się zdarza, że na wyjeździe włącza mi się tryb "leń" i ostatecznie nie chce mi się używać wielu z nich ;)
OdpowiedzUsuńJa tam bez kolorówki nigdzie się nie ruszę! :D
OdpowiedzUsuńBardzo dobrze napisany i przemyślany post :) Dużo przydanych porad :)
OdpowiedzUsuńJa mam właśnie problem z kolorówką, bo chciałabym zawsze zabrać wszystko;p
OdpowiedzUsuńCiekawy post :)
OdpowiedzUsuńBardzo przydatny i ciekawy post :))
OdpowiedzUsuńjulandpi.blogspot.com
Minimalizm ma wypady jest najlepszy :)
OdpowiedzUsuńjutro czeka mnie wakacyjne pakowanko. :) zawsze mam problem z nadmiarem wybranych rzeczy, a potem ich eliminacją. :) Ten post jest bardzo pomocny.
OdpowiedzUsuńBardzo fajny post :) Przydadzą się te rady przed wyjazdem wakacyjnym:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Monika
świetny post, fajne rady., Ja nawet nie wiem czy w tym roku będę na wakacjach...
OdpowiedzUsuńhttp://dyed-blonde.blogspot.com/
GENIALNE! Dzięki temu będę wiedziała więcej, chociaż i tak zazwyczaj o czymś zapominam mimo robionej listy rzeczy, które muszę zabrać:c
OdpowiedzUsuńA ja i tak, jak nie mam ograniczenia gabarytem ;p, to zawsze wezmę za dużo. Powinnam chyba tylko latać samolotami :P
OdpowiedzUsuńButeleczki z drogerii, to super rozwiązanie. Są tanie i w ten sposób możemy same zrobić mini wersjse naszych ulubionych produktów, a dzięki zabezpieczeniu jesteśmy pewne, że nic nie rozleje się w bagażu :)
OdpowiedzUsuńMasz absolutną rację :) Ja też zawsze na wyjazd biorę zupełne minimum,żeby zmieścić się w małej kosmetyczce :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie wpisy :) Każda z nas ma swój sposób na wakacyjną kosmetyczkę, ale zawsze warto coś podejrzeć :)
OdpowiedzUsuńFajny post!
OdpowiedzUsuńZ kosmetyków używam jedynie żelu pod prysznic, szamponu i odżywki, dlatego problemy z pakowaniem mnie nie dopadną. ;) Polecę ten wpis dla mojej koleżanki, która jest maniaczką kosmetyków i najchętniej zabrałaby wszystko ze sobą :D
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o mnie to na pewno na wyjazd zabrałabym płyn do higieny intymnej bo jednak to produkt delikatny, nie posiadający w składzie bardzo szkodliwych substancji, który mógłby się sprawdzić w kryzysowej sytuacji nawet do umycia cakego ciała.
OdpowiedzUsuńzbieram próbki, i na wyjazd są jak znalazł. A to balsam, a to żel, albo krem do twarzy :)
OdpowiedzUsuńczęsto mam problemy z pakowaniem, zabieram wszystkiego za dużo, a i tak zawsze wydaje mi się, że czegoś zapomniałam, pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńPrzydatne wskazówki i na pewno wrócę tu podczas pakowania na urlop:)
OdpowiedzUsuńja stawiam na próbki i kosmetyki w małych buteleczkach:)
OdpowiedzUsuńFajny artykuł, przydatne info :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna i przydatna notka. Co prawda ja się na razie nigdzie nie wybieram, ale kto wie :D Moim zdaniem warto odwiedzić Rossmanna przed wyjazdem, mają całą półkę miniaturek:)
OdpowiedzUsuńlazurkowasztuka.blogspot.com
na wakacje nigdy nie biorę więcej niż kosmetyczkę, jeżeli coś się nie mieści trzeba się czegoś pozbyć :)
OdpowiedzUsuńJa np do twarzy staram się brać miniaturki ;)
OdpowiedzUsuńMasz rację, że warto to sobie wszystko zorganizować i wziąć tylko to co potrzebne zamiast rzucić pół łazienki do walizki :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Sara's City
Próbki i saszetkowe wersje są super! Uwielbiam je ze zwględu na lekkość minimum miejsca a po użyciu po prostu sie je wyrzuca, zawsze szukam saszetek jak wyjeżdżam
OdpowiedzUsuńŚwietny i bardzo przydatny post. Jak dla mnie najlepsza opcja to miniatury kosmetyków, tylko krem do opalania biorę w pełnej wersji :)
OdpowiedzUsuńJa na wakacje pakuję od zawsze miniaturki kosmetyków plus full size krem z filtrem ;-)
OdpowiedzUsuńŚwietne porady ale na szczęście nie wybieramy się na jakieś wielkie wakacje więc nie będzie problemu z pakowaniem (baardzo nie lubimy tej czynności) :P
OdpowiedzUsuńŚwietny post :)
OdpowiedzUsuńJa zawsze mam problem i biorę za dużo kosmetyków :)
Super post ! Bardzo praktyczny, ja mam zawsze kłopot z tym co zabrać na wakacje, a;e dzięki tobie wszystko już mam jasne :D
OdpowiedzUsuńGattta
Nie zabieram kolorówki i perfum, z reguły i tak na cos sie skuszę na lotnisku😀
OdpowiedzUsuńJa jakbym mogła to wzięłabym cały swój kosmetyczny asortyment ;)
OdpowiedzUsuńZawsze robię dłuuugą listę rzeczy do zabrania ;-) Kiedyś bardzo ograniczałam kosmetyki zabierane, teraz nie zawsze ;-)
OdpowiedzUsuńAngeliko bardzo przydatny post, ja mam zawsze z tym problem a torbę tylko jedną :-)
OdpowiedzUsuńJa cenię cobie w podróży kosmetyki 2 w 1 :) Jeśli chodzi o makijaż to tylko podkład i tusz :D
OdpowiedzUsuńMądry i przydatny post! Wrócę do niego jeszcze w wakacje. :D
OdpowiedzUsuńZapraszam na konkurs u mnie: http://cudowneksiazki.blogspot.com/2016/06/konkurs-do-wygrania-fobos.html
Buziaki! :*
Mam w planach post o podobnej tematyce! :D
OdpowiedzUsuńU Ciebie bardzo fajnie to wyszło.
Mi wystarczyłby dobry krem z filtrem do twarzy i ciała oraz antyperdpirant i mogę jechać ;) kolorowe bym podrzuciła całkiem
OdpowiedzUsuńZawsze ciężko mi się ograniczyć do minimum i najchętniej zabrałabym całą łazienkę :)
OdpowiedzUsuńo tak - odwieczny problem z pakowaniem walizki:) a już wybór kosmetyków to nie lada wyzwanie:)
OdpowiedzUsuńChyba nie opublikował się mój komentarz :) Ja zawsze uzależniam to co ze sobą wezmę od tego czy lecę samolotem czy jadę autem, bo jeśli tym drugim to aż tak się nie ograniczam :)
OdpowiedzUsuń