Cześć wszystkim!
Kilka miesięcy temu
recenzowałam na blogu konturówki Essence (klik). Powiedziałam wam wtedy, że
następne do przetestowania są kredki od Golden Rose. Minęło tyle czasu, a na
ich temat ani słowa, dlatego dziś czas to nadrobić. Zapraszam do czytania :)
Konturówki zamawiałam przez Internet, dlatego wybór koloru był dość utrudniony. Zdecydowałam się na serię Emily, w której znaleźć możemy 21 odcieni. Jest to więc całkiem spora gama. Moje kolory to 207, 213 oraz 216. Po odebraniu przesyłki okazało się, że odcienie nie do końca zgadzają się z tym, co widziałam na ekranie monitora. Więcej – zupełnie odbiegają od sugerowanych przez producenta kolorów. Tutaj zdjęcie dla porównania:
Cena kredek to 4,90 zł,
czyli właściwie nic. Są to tradycyjne konturówki wykonane z miękkiego drewna,
które bardzo łatwo jest zatemperować. Nie łamie się ani nie kruszy. Twardość
kredki jest idealna, łatwo sunie po skórze, a linia jest ostra i nie rozmazuje
się. Konturówki GR są naprawdę bardzo trwałe. Wytrzymują wiele godzin, możemy w
nich pić i jeść, a uszczerbek będzie niewielki i łatwy do poprawienia. Jedyne
na co należy uważać to kontur, który może się delikatnie rozmazać. W przypadku
trwałości pamiętać należy o tym, że w zależności od tego, co nałożymy na
kredkę, trwałość będzie inna. Produkty matowe utrzymają się najdłużej,
natomiast błyszczące znikną zdecydowanie szybciej. Będą się też bardziej
rozmazywać. Ja konturówki nosiłam zarówno same, na całych ustach, jak i w
połączeniu z matowymi pomadkami. Kolejną rzeczą wartą zapamiętania jest fakt,
że produkty matowe mogą wysuszać, dlatego aby cieszyć się pięknymi ustami,
warto odpowiednio o nie zadbać. Czas abyście zobaczyli, jak konturówki
prezentują się na ustach:
Uważam, że konturówki Golden
Rose są naprawdę godne polecenia i chętnie zaopatrzę się w większą ich ilość.
Jeśli jednak kupujecie je przez Internet, warto najpierw obejrzeć swatche
zamiast sugerować się kolorem pokazanym na stronie. Cena i trwałość są świetne,
więc jeśli szukacie kredek do ust, nie wahajcie się :)
Jakie są wasze ulubione
konturówki? Piszcie!
Nie zapomnijcie o Instagramie!
I ja mam swoją konturówkę z GR :)
OdpowiedzUsuńJa na razie mam jedną z essence, ale z pewnością skuszę się na którąś z Golden Rose:)
OdpowiedzUsuńJa własnie zawsze mam problem z ustami przy matowych produktach :/ Bardzo wysuszają i nie wyglądają u mnie ładnie, dlatego częściej wybieram szminki o wykończeniach satynowych
OdpowiedzUsuńJeszcze nie mam tej konturówki, ale prezentuje się naprawdę genialnie :)
OdpowiedzUsuńSa cudne :) jak bede w Pl musze sie skusic ;)
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się kolor na ostatnim zdjęciu więc chyba wybrałbym ten odcień :D Jak będę w GR muszę się im dokładnie przyjrzeć ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :*
Uwielbiam konturówki od GR, ten drugi kolorek jest cudowny :)
OdpowiedzUsuńNajlepiej podejrzeć swatche tych konturówek na blogach przed zakupem ;)
OdpowiedzUsuńOstatni kolorek mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńPrezentują się dobrze ciekawe czy u mnie by były trwałe bo 70% produktów do ust mi schodzi w bardzo szybkim tempie. Ale pomadki w płynie z Kobo są fajne:)
OdpowiedzUsuńKonturówek nie używam ale te mają ładne kolory. :-)
OdpowiedzUsuńJak tylko gdzieś znajdę stacjonarnie- kupię :)
OdpowiedzUsuńmam w swoich zbiorach kilka konturówek, więc niekoniecznie powinnam kupować, ale jak wpadnę na nie w realu to kto wie czy się nie skuszę :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam kolorówkę Golden Rose, a te pomadki prezentują się bosko;) Ja kupiłam sobie ostatnio te najnowsze(zapomniałam nazwy) I jestem mega zadowolona;) Jednak Golder Rose potrafi zabdać o klientki;)
OdpowiedzUsuńZapowiadają się genialnie :) Chyba chcę je mieć!
OdpowiedzUsuńte kolory, które mają ukazać kolor konturówki chyba dobierał jakiś daltonista:P no bo jak można pomylić ewidentną pomarańcz z takim łososiowym kolorem:P?
OdpowiedzUsuńMiałam pomadki i były rewelacyjne konturówek jeszcze się nie dorobiłam :) Jednak wierzę na słowo że są bardzo dobre :)
OdpowiedzUsuńPiękny ten kolorek 216, bardzo niespotykany. :)
OdpowiedzUsuńJestem wielką fanką ich konturówek w wersji Classic ;).
OdpowiedzUsuńJa ogólnie nie używam, mam jedną z avonu, ale kolor przyszedł ceglato-czerwono-brązowy, zamiast różowej i jej nie używam. ;)
OdpowiedzUsuńPomarańczowa!!! Ale mega! :D
OdpowiedzUsuńdwa ostatnie kolorki są mega cudne :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię te konturówki :)
OdpowiedzUsuńostatni kolor jest piękny ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam konturówki z golden rose są rewelacyjne tanie a trwałość ich jest na wysokim poziomie :) Masz przepiękny kształt ust.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i obserwuję ! :)
http://czaswobiektywie.blogspot.com/
Bardzo się różnią te kolory od rzeczywistych :)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście kolory zupełnie odbiegają od tych które pokazali. Ale ostatni kolorek bardzo mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńMam dwie konturówki z Golden Rose i chcę jeszcze dokupić dwa kolory. Bardzo je lubię :)
OdpowiedzUsuńKonturówki wyglądają bardzo ciekawie ! :)
OdpowiedzUsuńNie używam akurat konturówek ;)
OdpowiedzUsuńZa taką cenę to opłaca się spróbować, mimo, że kolorystka producenta trochę odbiega od rzeczywistości. ;)
OdpowiedzUsuńPierwsza jaka wiosenna piękna pomarańczka
OdpowiedzUsuńUzywam tylko transparentnej ( bezbarwnej) z Sephory. Pasuje do każdej pomadki i błyszczyka, absolutnie niezastępiona! ;))
OdpowiedzUsuńTrzeci kolorek mnie urzekł
OdpowiedzUsuńta pomarańczowa i ta ciemna są mega !! :3
OdpowiedzUsuńladne są! mam dwie lewe ręce do malowania ust, ale staram się sięgać po konturówki
OdpowiedzUsuńChętnie bym sobie taką sprawiła! Tylko zależność jest taka czy kolor podbija kolor zębów czy nie :< bo wtedy niestety muszę sobie wybić z głowy!
OdpowiedzUsuńTrzeba szukać chłodnych odcieni, wtedy powinny optycznie neutralizować kolor zębów :)
UsuńZdecydowanie się z Tobą zgadzam. GR daje nam naprawdę dobrej jakości produkty za niewielką cenę. Ja stosuję je od niedawna (sama nie wiem dlaczego tak dużo czasu zajął mi zakup pierwszej kredki), ale jestem nimi zachwycona i na pewno zostaną ze mną na długo.
OdpowiedzUsuńMam konturówki z tej serii. Są bardzo fajne :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne kolorki, chociaż faktycznie mocno różnią się od wzorników producenta :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam kosmetyki tej marki! ;)
OdpowiedzUsuń______________________
PERSONAL STYLE BLOG
http://evdaily.blogspot.com
Faktycznie kolorki kompletnie odmienne od tego, co sugeruje producent :)
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować, ja z pewnością postawię na czerwień ♥
OdpowiedzUsuńSłyszłam o nich wiele dobrego i jak to się stało, że jeszcze nich nie mam. Moje niedopatrzenie. Koniecznie muszę się zaopatrzyć, lubię na przykład makowe czerwienie :) Takie jak na przedostatnim zdjęciu. Muszę przetestować, tak jak sugerujesz gdzieś na stoisku GR. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńmuszę przetestować ;)
OdpowiedzUsuńszkoda, że kolory tak odbiegają od rzeczywistości, bo te które wybrałaś są o wiele ładniejsze :)
Ja także bardzo lubię ich konturówki, ale ta różnica między kolorami jest przerażająca... Faktycznie, najlepiej zerknąć na swatche ;) Kolory ciekawe, nawet ten odważny pomarańcz może być fajną opcją w letnim makijażu :)
OdpowiedzUsuńUroczo wyglądają ostatni odcień uroczy :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ja wole jednak serie GR dreamlips wydają mi sie po prostu lepsze jakościowo :)
OdpowiedzUsuńBuziaki
Aspolecznee.blogspot.com
Uwielbiam GR - świetna jakość i niska cena :)
OdpowiedzUsuńPiękne kolorki na pewno wypróbuje :)
OdpowiedzUsuńNie mamy żadnej ale Twoje usta są jak marzenie :D
OdpowiedzUsuńGolden Rose to jedyna godna uwagi marka! melodylaniella.blogspot.com
OdpowiedzUsuńNie używam konturówek, ale chyba będę musiała to zmienić ;)
OdpowiedzUsuńAle ładne! Ten pierwszy kolor bardzo ciekawy!
OdpowiedzUsuńja z konturówek akurat nie korzystam, ale golden rose bardzo lubię, akurat jest w pobliskim centrum handlowym ich stoisko :-)
OdpowiedzUsuńTa pomarańczowa to rzeczywiście zaskakujący odcień.
OdpowiedzUsuńAle piękne kolory pomadek <3
OdpowiedzUsuńhttp://xthy.blogspot.com/
Nie używam konturówek, więc w tym temacie nie mam żadnego porównania :)
OdpowiedzUsuńNie miałam żadnej, ale pięknie się prezentują :)
OdpowiedzUsuńOdcienie faktycznie się znacząco różnią od tych jakie podaje producent. Mam konturówkę z serii Emily ale czarną do oczu i uważam ją za przeciętną, nie jest idealnie czarna i często trudno zrobić widoczną kreskę na cieniach. Być może te przeznaczone do ust są lepsze:)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię kosmetyki GR, ale rzeczywiście to co pokazuje producent na stronie nijak ma się do rzeczywistości. Ja całe szczęście mam możliwość kupienia ich produktów stacjonarnie.
OdpowiedzUsuńbardzo piękne , wyraziste kolory :)
OdpowiedzUsuńLubię konturówki z GR, lecz z tej serii nie miałam. Piękne kolory:).
OdpowiedzUsuńFaktycznie - suta są boskie! Muszę sobie kupić jakąś :)
OdpowiedzUsuńo! prezentują się naprawdę pięknie…muszę się w nie zaopatrzyć :D
OdpowiedzUsuńDużo słyszałam o konturówkach z GR i teraz moja kolej żeby sobie
OdpowiedzUsuńsobie kupić, bardzo mi się podoba odcień 207
Kupuję te konturówki od kilku lat i też polecam. Tanie i trwałe :)
OdpowiedzUsuńSzczerze zawsze bałam się konturówek, nigdy nie chciałam trafić na jakiś "gorszy" produkt. Jednak po twojej recenzji skusze się na jedną! I zobaczymy co dalej. Kolorki sa świetne, no i cena również bardzo korzystna, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńcosska-life.blogspot.com/
Faktycznie kolory się różnią od tamtych przedstawianych od producenta. Nie miałam jeszcze okazji używać tych konturówek :)
OdpowiedzUsuńKolory są świetne ! :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam konturówek od GR, ale pewnie niedługo je przetestuję :)
OdpowiedzUsuń207 mega mi sie podoba <3
OdpowiedzUsuńFaktycznie kolory odbiegają od tych pokazanych na stronie ale i tak uważam, że każda z tych konturówek jest śliczna ! :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie :)
Podoba mi sie kolor 213!
OdpowiedzUsuń207 najlepszy <3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie :* www.milordka.pl
lubię ich produkty :)
OdpowiedzUsuńKuszą mnie te kontórówki :) tylko trochę martwi mnie ta różnica między internetem a rzeczywistością :)
OdpowiedzUsuńbeauty-ladymade.blogspot.com
Uwielbiam te konturówki - sama wypróbowałam i są rewelacyjne, dlatego zachęcam do zakupu, jeżeli ktoś jeszcze się waha. :)
OdpowiedzUsuńOstatni kolor na twoich ustach podoba mi sie najbardziej :)
OdpowiedzUsuńa ta pomaranczowa to juz troche przesadzona... na swatchu ze strony golden rose wyglada totalnie inaczej! ...
Ja jeszcze nigdy nie uzywalam nic z produktow Golden Rose, poniewaz sa u mnie niedostepne. A coraz wiecej dobrych slow na ich temat slysze i sprawdzilam, ze sa na ebay... takze moze w koncu sie w nie zaopatrze :)
Pozdrawiam, Ania.
http://www.pandaoverseas.com
Muszę nabyć jakąś, ale lepiej stacjonarnie, bo zdjęcia kolorów strasznie odbiegają od rzeczywistości, szczególnie ten 216. :)
OdpowiedzUsuńhttp://carolin-blog.blogspot.com/
wydaja sie fajne,ale kolory rzeczywiscie calkiem inne niz na stronie! moze sie zaopatrze w kilka kolorow, ale napewno stacjonarnie!:D
OdpowiedzUsuńMam i polecam ;)
OdpowiedzUsuńJa mam tylko jedną konturówkę - w kolorze CZERWONYM :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam GR ;) Polecam pomadki w kredce :)
OdpowiedzUsuńOstatni kolor jest faktycznie jak marzenie!
OdpowiedzUsuńOstatni kolor piękny! :)
OdpowiedzUsuńCena zachęca i efekt też :) Ja jakoś rzadko sięgam po konturówki, ale te kuszą, aby zacząć :))
OdpowiedzUsuńUwielbiam produkty golden rose, mam w swojej kolekci pierwszą, którą pokazałaś. Wydaje mi się, że różnica nie wynika z tego, co podaje producent, tylko z tego, że każdy ma inny odcień ust. Na moim pierwsza kredka wygląda zupełnie inaczej, niż na Twoich (ma typowy, fioletowy odcień).
OdpowiedzUsuńMÓJ BLOG
To oczywiste, jednak jeżeli na zdjęciu widzę kolor łososiowy, a w opakowaniu jest pomarańczowy, to różnica ewidentnie jest :)
UsuńPiękne, kuszą... zawsze chce kupić jak jestem w PL i zawsze zapominam... :) Ale w końcu będą moje.
OdpowiedzUsuńpiękne kolory wybrałaś :) ja mam jedną kredkę z tej serii i jest bardzo fajna :)
OdpowiedzUsuńPierwszy odcień jest mega ciekawy :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie: klik! :)
Pomarańczowa wcale nie przypomina tego, co jest na zdjęciu. Najbardziej spodobała mi się ta ciemna. ;)
OdpowiedzUsuńMega post!❤ Wspolna obserwacja? Odpowiedz napisz u mnie na blogu:*
OdpowiedzUsuńhttp://aliceeeblog.blogspot.com/2016/03/puma-by-rihanna-x-creeper.html
Ja zbieram się do zakupu matowych kredek z Golden Rose ;)
OdpowiedzUsuńadgam.blogspot.com
Niedawno kupiłam 216, ale jeszcze jej nie próbowałam :D
OdpowiedzUsuńgdzie można je kupić?
OdpowiedzUsuńNa stoiskach Golden Rose lub w drogeriach internetowych :)
UsuńŁadne kolorki, ale niestety dla mnie zbyt agresywne.
OdpowiedzUsuńPierwsza najładniejsza ;)
OdpowiedzUsuńObswrwuję!
Pozdrawiam!
zubrzycanka.blogspot.com
Uwielbiam konturówki z Essence, ale mam dwie z tej samej serii i na razie testuje :)
OdpowiedzUsuńcena faktycznie świetna, muszę na nie rzucić okiem :)
OdpowiedzUsuńTen ostatni efekt najlepszy.
OdpowiedzUsuńJak do tej pory nigdy nie korzystałam z konturówki, bo obawiałam się, że efekt mnie rozczaruje mimo, że u innych bardzo mi się podoba. Natomiast ta cena jest na tyle niska, że spokojnie mogę poeksperymentować i chyba zakupię dla siebie jakiś kolorek :)
OdpowiedzUsuńPiękny pomarańcze, kilka razy próbowałam podejść do tego koloru, ale niestety nie przy mojej karnacji :(
OdpowiedzUsuńNie korzystam z kontórowki ale czas spróbować - dzięki za fajne podpowiedzi - pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńNie korzystam z kontórowki ale czas spróbować - dzięki za fajne podpowiedzi - pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuń